Realizowane projekty Strona główna / Realizowane projekty / Międzynarodowe / Wywiad z Danutą Sajur koordynatorką projektów  

 W miejscu tradycyjnych pytań pojawiły się wybrane cytaty z wierszy Wisławy Szymborskiej – jako propozycja nieszablonowej, nowatorskiej formy wywiadu. Danusia podjęła wyzwanie i inspirując się strofami poetki, opowiada nam o sobie, o marzeniach, zachwytach, inspiracjach i o swoich pasjach. 


BARDZO WIERZĘ, ŻE WYPRAWY LUDZI W KOSMOS

ROZPOCZNĄ SIĘ JUŻ NIEDŁUGO 

– KREATYWNY WYWIAD Z DANUTĄ SAJUR 

KOORDYNATORKĄ PROJEKTÓW MIĘDZYNARODOWYCH 

 


 


„Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek”.

 

Pochodzę z rodu szlacheckiego Kulikowskich vel Szaciłło, którego główne siedlisko znajduje się we wsi Szaciły w parafii dobrzyniewskiej. Wykształcenie: mgr ekonomii po SGPiS. Dwuzawodowiec: projektant systemów informatycznych oraz ekonomista-bankowiec. 

„Moje znaki szczególne to zachwyt i rozpacz.”

 

Moje znaki szczególne to ciągła chęć poznania nowych osób i społeczności oraz realizacja nowych wyzwań, satysfakcja z pokonywania ciągle nowych poprzeczek życiowych, które narzuca nam życie, choćby poprzez niesamowicie szybki rozwój nauki, w tym techniki i Internetu.

„Świat jest tak wielki, że wszystko jest szczegółem.”

 

Dlatego w odniesieniu do powyższego zachwyca mnie to, jak ludzkość ciągle prze do poznawania nowego. Już nam za mało Ziemi. Już zaplanowaliśmy eksplorację kilku planet, a nawet niektórych księżyców naszego układu słonecznego. Może wynika to z podświadomości, że niszczymy środowisko i klimat, albo że niedługo zabraknie nam, na naszej ukochanej Ziemi miejsca do życia. Już nam nie wystarcza wygoda i spokojne, sielskie życie. Bardzo wierzę, że wyprawy ludzi w Kosmos rozpoczną się już niedługo.

„Nie warto przecież żyć,

 marnując całą fantazję na tematy praktyczne.”

 

Mój świat to starożytność, historia, kosmos, podróże, kultura, genealogia mojego rodu, czytanie książek,  na UTW – pozyskiwanie dotacji i koordynacja projektów międzynarodowych, prowadzenie sekcji Kreatywność.

„Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa,

jaką sobie ludzkość wymyśliła.”

 

Czytam książki biograficzne, Choromańskiego, kiedyś książki autorów amerykańskich, a ostatnio zaciekawiły mnie książki w zasadzie naukowe, tworzone na bazie tabliczek klinowych czy hieroglifów z czasów starożytności. W tej grupie najbardziej cenię książki Zacharii Sitchina, Żyda, który przed wojną mieszkał na kresach wschodniej Polski, a po wojnie, w Ameryce stworzył ogromny zespół osób, naukowców z różnych dziedzin. Wraz z tym zespołem opracował kilkanaście książek, które przybliżają czasy Sumerów oraz wczesnego Egiptu i dają inne spojrzenie na początki powstania cywilizacji ludzkiej.

 

„Każdy przecież początek to tylko ciąg dalszy,
a księga zdarzeń zawsze otwarta w połowie”

 

Werset tego wiersza przypomniał mi pasję tworzenia gałęzi genealogicznej mojej rodziny, głównie po stronie ojca, Kazimierza Kulikowskiego, którego przodkowie byli szlachtą, a założyciel tego rodu był m. in. zaufanym królowej Bony. Zbieram materiały do tej genealogii od kilkudziesięciu lat w różnych archiwach, bibliotekach, parafiach, czytając wiele książek. Pozwoliło to na opracowanie mojej gałęzi od pocz. XV w. do czasów współczesnych. Właśnie opracowuję książkę na ten temat.

 

„Żyjemy dłużej, ale mniej dokładnie i krótszymi zdaniami”

 

Nasz Uniwersytet to wyjątkowa organizacja, w której aktywność seniorów realizowana jest poprzez edukację. Jestem jej członkiem od prawie 15 lat, co pozwala na dokonanie pewnych porównań. Myślę, że w poprzednim dziesięcioleciu seniorzy byli bardziej zainteresowani i chętni do pracy na rzecz naszej seniorskiej grupy. Byli też ludzie, dla których udział w projektach stwarzał po raz pierwszy w życiu możliwość wyjazdu do innych krajów, pierwszy lot samolotem, poznawania  kultury i krajów partnerów. Był też motywacją do nauki języka angielskiego.

Członkowie UTW ostatniego dziesięciolecia są już bardziej nowocześni, w tym cyfrowo, otwarci na wiele wyzwań, pewni siebie, ale moim zdaniem bardziej skierowani na własne cele, zbyt mało przekazując siebie innym. Czasem myślę, że wynika to z nieznajomości naszego Statutu, który traktuje, że wszyscy jesteśmy członkami tej organizacji, a nie tylko słuchaczami. Bycie członkiem to odpowiedzialność, udział w walnych zebraniach, współdecydowanie o strategicznych kierunkach rozwoju organizacji i o jej finansach. Poza tym, oczekuje się, że wszyscy angażujący się w wprowadzenie działalności edukacyjnej, organizacyjnej czy administracyjnej będą pracowali jako wolontariusze.

„Nie znam roli, którą gram.

Wiem tylko, że jest moja, niewymienna”

Faktycznie, każdy jest inny i pod względem fizycznym, psychicznym czy umysłowym. Ja mam wielką satysfakcję z realizacji projektów międzynarodowych   dla UTW Białystok. Właśnie tak, dla seniorów naszej organizacji! 


Projekty te zaczęłam opracowywać po raz pierwszy tutaj, na UTW. Nie wiedziałam, że mam predyspozycje do tego typu działalności. Ale obserwacja, jak pozytywnie zmieniały się osoby, które były w nie zaangażowane, dała mi pewność, że robię dobrą robotę dla ludzi. I wówczas mniej odczuwałam,  jak dużo pracy musiałam w nie włożyć, ile trudnych spraw pokonać i jak często zwalczać stresy. Przy okazji sama się rozwijam, choćby współpracując przy tworzeniu książek projektowych czy organizacji wielu zdarzeń kulturowych oraz poznawaniu krajów partnerów.

Wielką satysfakcję daje mi również prowadzenie sekcji Kreatywność. Uważam członków uczęszczających na jej spotkania za wyjątkowych, otwartych na świat, nie bojących się poznawania samego siebie, konfrontacji z nowymi wyzwaniami, z nową wiedzą czy poglądami. Prezentujemy wzajemnie  tematy bardzo często trudne i kontrowersyjne, a nieraz zupełnie proste i przyjemne, po których prowadzone są bardzo ciekawe, a nieraz wspaniałe dyskusje.

 

„Obeznani w przestrzeniach od ziemi do gwiazd,
gubimy się w przestrzeni
od ziemi do głowy”

 

Ostatnio, dzięki komputerom nauka rozwija się prawie w postępie geometrycznym. Wpływa to z jednej strony na coraz szybszą eksplorację kosmosu i przyszłe podróże na inne planety, a z drugiej pozwala na coraz dokładniejsze poznawanie przeszłości, powstawania pierwszych cywilizacji. Dlatego zastanawia mnie, jak trudno jest nam oderwać się od przyziemnych, malutkich problemów i jak dużą wagę przywiązujemy do dóbr materialnych. Dla niektórych istotą życia jest układanie rzeczy i robienie ciągłego porządku. Nigdy nie rozumiałam, dlaczego dla niektórych jest najważniejsze „co inni powiedzą”, zamiast samodzielnie poszukiwać prawdy, czy to historycznej, politycznej czy religijnej. W tym ostatnim przypadku uderza mnie, że niektórzy przyjmują za pewnik głoszone interpretacje, zamiast na własną rękę studiować Biblię. Nie są ciekawi po prostu prawdy.

 

„Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono”

 

Zdarzyło mi się dzięki współpracy z seniorami UTW realizować aktywności, o które sama siebie nie podejrzewałam. Mam na myśli prowadzenie grupy wokalno-tanecznej Podlaskie Korale, stworzonej przeze mnie na potrzeby projektów międzynarodowych oraz wolontariat na rzecz dzieci.

Możecie to obejrzeć na stronie UTW w zakładce Projekty międzynarodowe.

Projekt BASE dotyczył aktywności artystycznej. Po jego zakończeniu  zespół Podlaskie Korale wręcz zabłysnął swoimi występami. Zapraszano nas na wiele zdarzeń, dostawaliśmy nagrody, tworzyliśmy nowe spektakle. Byliśmy rozpoznawani, promując kulturę podlaską i oczywiście nasz Uniwersytet.

 Różnego rodzaju działaniami na rzecz dzieci zajmuję się z potrzeby serca. Nie traktuję tej działalności jako swojej pasji. Zaczęło się  od współpracy z  Wychowawcami Podwórkowymi, a następnie wiele, naprawdę wiele aktywności prowadziliśmy na rzecz dzieci, najpierw w projektach CONGENIAL i AFISZA, później KCA. Projekty zakończyły się, a my dalej współpracujemy z Fundacją Dialog. W tym roku, w grudniu również organizujemy imprezę świąteczną i paczki dla dzieci uchodźców. Zbieramy datki, zapraszamy do współpracy.

 

„Życie, choćby i długie, zawsze będzie krótkie”

Tak, to prawda. Albowiem są ludzie bardzo aktywni, a najbardziej brak im czasu, gdy przybliżają się do końca życia. Ciągle jeszcze mają wiele do załatwienia. Wydaje mi się, że chyba należę do tej grupy. Ja autentycznie czuję się młodo, a duchowo czuję się jakbym była na początku swojej działalności na rzecz seniorów naszego UTW. Ciągle marzą mi się nowe projekty międzynarodowe i intrygujące tematy na spotkanie grupy Kreatywnych. Podczas jednego z takich spotkań dowiedzieliśmy się, że inżynieria genetyczna ma już sposób na przedłużenie życia człowieka. Niestety, wdrażanie w życie tej możliwości jest na razie zabronione.

Ciekawe! Kto decyduje o takich sprawach?

Mam też świadomość mojego wieku. Dlatego postanowiłam stworzyć w UTW grupę ludzi, którzy w przyszłości zajmą się projektami. Przekazuję im moją wiedzę pozyskaną przy realizacji 7-iu takich projektów. I właśnie ta grupa przygotowała wniosek na nowy projekt o tematyce ochrony przyrody i klimatu. Jeśli zostanie zaakceptowany, to projekt zaczniemy realizować już od stycznia 2024.

 

Wróćmy jeszcze do Szymborskiej. Ktoś tak spuentował jej twórczość:

„Człowiek dla niej to ten, kto zdolny jest tworzyć i w ten sposób odnosić zwycięstwa nad czasem. Ale człowiek to także ten, kto umie się dziwić i umie stawiać pytania ...”

A Ty Danusiu umiesz pięknie się dziwić  …

Bardzo dziękujemy za podzielenie się swoimi przemyśleniami i za ogromną dawkę pozytywnej energii. Życzymy Ci  wszystkiego co najlepsze, z nadzieją na wiele wspólnych inicjatyw i kreatywnych dyskusji.                           

Irena Skwarska i Bożenna Krzesak – Mucha 


 
 
© 2011 Uniwersytet Trzeciego Wieku w Białymstoku
Ten projekt został zrealizowany przy wsparciu finansowym Komisji Europejskiej. Projekt lub publikacja odzwierciedlają jedynie stanowisko ich autora i Komisja Europejska nie ponosi odpowiedzialności za umieszczoną w nich zawartość merytoryczną.