„Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek”.
Pochodzę z rodu szlacheckiego Kulikowskich vel Szaciłło, którego główne siedlisko znajduje się we wsi Szaciły w parafii dobrzyniewskiej. Wykształcenie: mgr ekonomii po SGPiS. Dwuzawodowiec: projektant systemów informatycznych oraz ekonomista-bankowiec.
„Moje znaki szczególne to zachwyt i rozpacz.”
Moje znaki szczególne to ciągła chęć poznania nowych osób i społeczności oraz realizacja nowych wyzwań, satysfakcja z pokonywania ciągle nowych poprzeczek życiowych, które narzuca nam życie, choćby poprzez niesamowicie szybki rozwój nauki, w tym techniki i Internetu.
„Świat jest tak wielki, że wszystko jest szczegółem.”
Dlatego w odniesieniu do powyższego zachwyca mnie to, jak ludzkość ciągle prze do poznawania nowego. Już nam za mało Ziemi. Już zaplanowaliśmy eksplorację kilku planet, a nawet niektórych księżyców naszego układu słonecznego. Może wynika to z podświadomości, że niszczymy środowisko i klimat, albo że niedługo zabraknie nam, na naszej ukochanej Ziemi miejsca do życia. Już nam nie wystarcza wygoda i spokojne, sielskie życie. Bardzo wierzę, że wyprawy ludzi w Kosmos rozpoczną się już niedługo.
„Nie warto przecież żyć,
marnując całą fantazję na tematy praktyczne.”
Mój świat to starożytność, historia, kosmos, podróże, kultura, genealogia mojego rodu, czytanie książek, na UTW – pozyskiwanie dotacji i koordynacja projektów międzynarodowych, prowadzenie sekcji Kreatywność.
„Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa,
jaką sobie ludzkość wymyśliła.”
Czytam książki biograficzne, Choromańskiego, kiedyś książki autorów amerykańskich, a ostatnio zaciekawiły mnie książki w zasadzie naukowe, tworzone na bazie tabliczek klinowych czy hieroglifów z czasów starożytności. W tej grupie najbardziej cenię książki Zacharii Sitchina, Żyda, który przed wojną mieszkał na kresach wschodniej Polski, a po wojnie, w Ameryce stworzył ogromny zespół osób, naukowców z różnych dziedzin. Wraz z tym zespołem opracował kilkanaście książek, które przybliżają czasy Sumerów oraz wczesnego Egiptu i dają inne spojrzenie na początki powstania cywilizacji ludzkiej.
„Każdy przecież początek to tylko ciąg dalszy,
a księga zdarzeń zawsze otwarta w połowie”
Werset tego wiersza przypomniał mi pasję tworzenia gałęzi genealogicznej mojej rodziny, głównie po stronie ojca, Kazimierza Kulikowskiego, którego przodkowie byli szlachtą, a założyciel tego rodu był m. in. zaufanym królowej Bony. Zbieram materiały do tej genealogii od kilkudziesięciu lat w różnych archiwach, bibliotekach, parafiach, czytając wiele książek. Pozwoliło to na opracowanie mojej gałęzi od pocz. XV w. do czasów współczesnych. Właśnie opracowuję książkę na ten temat.
„Żyjemy dłużej, ale mniej dokładnie i krótszymi zdaniami”
Nasz Uniwersytet to wyjątkowa organizacja, w której aktywność seniorów realizowana jest poprzez edukację. Jestem jej członkiem od prawie 15 lat, co pozwala na dokonanie pewnych porównań. Myślę, że w poprzednim dziesięcioleciu seniorzy byli bardziej zainteresowani i chętni do pracy na rzecz naszej seniorskiej grupy. Byli też ludzie, dla których udział w projektach stwarzał po raz pierwszy w życiu możliwość wyjazdu do innych krajów, pierwszy lot samolotem, poznawania kultury i krajów partnerów. Był też motywacją do nauki języka angielskiego.
Członkowie UTW ostatniego dziesięciolecia są już bardziej nowocześni, w tym cyfrowo, otwarci na wiele wyzwań, pewni siebie, ale moim zdaniem bardziej skierowani na własne cele, zbyt mało przekazując siebie innym. Czasem myślę, że wynika to z nieznajomości naszego Statutu, który traktuje, że wszyscy jesteśmy członkami tej organizacji, a nie tylko słuchaczami. Bycie członkiem to odpowiedzialność, udział w walnych zebraniach, współdecydowanie o strategicznych kierunkach rozwoju organizacji i o jej finansach. Poza tym, oczekuje się, że wszyscy angażujący się w wprowadzenie działalności edukacyjnej, organizacyjnej czy administracyjnej będą pracowali jako wolontariusze.
„Nie znam roli, którą gram.
Wiem tylko, że jest moja, niewymienna”
Faktycznie, każdy jest inny i pod względem fizycznym, psychicznym czy umysłowym. Ja mam wielką satysfakcję z realizacji projektów międzynarodowych dla UTW Białystok. Właśnie tak, dla seniorów naszej organizacji!