7 grudnia 2024
Sobota, 342 dzień roku
Imienieny obchodzą: Agata, Ambrozy, Marcin
|
2. 7. Echa mitów w historii i kulturze świata
2.7.1 Kręgi kamienne w różnych miejscach świata
2.7.2. Potop w mitach świta
2.7.3 Technika w Starożytności. Pytania o inżynierskie rozwiązania
2.7.1 Kręgi kamienne w różnych miejscach świata
W wielu miejscach na ziemi znajdują się prehistoryczne, kamienne budowle. Wiele z tych budowli jest zorientowanych astronomicznie. Spotyka się je oprócz Europy, w obu Amerykach, Azji czy Australii i Egipcie. Większość zbudowana jest na planie kwadratu lub prostokąta.
Starożytne świątynie przeważnie zorientowane były w stronę wschodu słońca w dniu przesilenia. W określonym dniu promień słońca wędrował wzdłuż wytyczonej osi, aby o wschodzie słońca oświetlić najświętszą świętość np. wizerunek Boga, władcy czy najwyższego kapłana.
Jedną z zagadkowych budowli megalitycznych, zbudowanych na planie koła jest Stonehenge w południowej Anglii.
Kamienne kręgi zaczęły pojawiać się w neolicie ( 3700-2500 r. p.n.e.) i budowano je do 1500 r. p.n.e. Najprawdopodobniej zaprzestano tworzenia następnych budowli z powodu ruchów migracyjnych i pojawieniu się nowych religii.
Na Wyspach Brytyjskich jest ok. 900 kamiennych, drewnianych lub ziemnych kręgów, lecz najsłynniejszą jest Stonehenge. Budowano ją stopniowo prawie przez 1000 lat, od 3000 do 2000 r. p.n.e., w czasie gdy kwitła kultura Sumeru i Egiptu.
Wybór miejsca nie był raczej przypadkowy bo badania dowodzą, że okolice budowli były najstarszym, stale zamieszkałym i to już od 8800 r. p.n.e. rejonem na Wyspach Brytyjskich.
W jakim celu zbudowano Stonehenge?
Czy był pogańskim miejscem kultu, miejscem zgromadzeń, świątynią, miejscem uzdrowień? Miejscem dostępnym dla wszystkich czy tylko wybranych? Czy olbrzymim, bardzo starannie zaplanowanym obserwatorium astronomicznym?
Dlaczego wzniesiono go z dwóch rodzajów kamienia, który transportowano z gór odległych ponad 250 km ? Dlaczego bloki kamienne są tak starannie obrobione?
Kompleks Stonehenge, mimo że tak sławne i badane od dziesięcioleci, wciąż skrywa sekrety.
W wielkim uproszczeniu kompleks Stonehenge składa się z trzech okręgów, do których prowadzi około 3 kilometrowa aleja o szerokości 11 m. Pierwotnie jej krawędzie otaczał wał ziemny, który okalał całe stanowisko. Zewnętrzny krąg składa się z 30 głazów połączonych poprzecznymi kamiennymi belkami, z których każdy waży 40-50 ton. Wewnątrz niego znajduje się pierścień z egzotycznie wyglądających, dolerytowych, błękitnych kamieni (każdy z nich waży około 4 tony). Do samego wnętrza prowadzi monumentalna podkowa złożona z 5 kamiennych trylitów o wys. ok. 9 m i mała podkowa złożona z błękitnych kamieni. Obydwie podkowy są otwarte w kierunku alei. W samym centrum znajduje się kamień, tzw. Altar Ston - dziś przewrócony. Ponadto badania archeologiczne wykazały wewnątrz wałów istnienie 56 dołów o średnicy 2 m i głębokości 1 m a wewnątrz dwa obramowania tzn. kamienie pozycyjne niepodobne do innych i w równej od nich odległości kolejne dwa doły. Połączenie tych czterech punktów tworzy prostokąt. Oś podkowy wyznacza kierunek, z którego wschodzi słońce w najdłuższym dniu roku, podczas letniego przesilenia, ok. 21 czerwca ( choć słońce zawsze wschodzi po wschodniej stronie nieba a zachodzi po zachodniej, to tylko w dniach zrównania dnia z nocą, wschodzi dokładnie na wschodzie a zachodzi na zachodzie).
Liczba kamieni, ich ustawienie jak też liczba otworów w różnych kręgach wskazuje na możliwość obserwacji i przewidywania zaćmień Słońca, Księżyca jak i ustalanie pozycji innych obiektów i zjawisk na niebie. Liczba 19 kamieni w podkowie, niewątpliwie powiązana jest z Księżycem, bo 19 lat to jest czas trwania cyklu Księżyca. 7 kamieni w pierwszym kręgu powiązane jest z dniami tygodnia.
Stonehenge wydaje się być nie tylko obserwatorium, ale i instrumentem służącym do prognozowania zjawisk na niebie i ich obserwacji w określonych terminach. Służyło do pomiaru czasu. Ktoś już wtedy musiał znać dokładną długość roku Słonecznego, czas obiegu Księżyca, czas trwania cyklu Księżyca jak też tzw. czasu niebiańskiego (2160 lat), w którym to czasie następuje przejście z jednego znaku zodiaku do drugiego.
Epoki zodiakalne zmieniają się wstecz, tzn. Słońce wschodzi w poprzednim znaku. Np. Po Baranie nie następuje Byk tylko Ryby. Wynika to z tego, że czas niebiański płynie do tyłu, jak ruch kontrowersyjnej sumeryjskiej planety Nibiru, któremu przejście całej orbity zajmuje 3600 lat ziemskich. A 3600 lat - to według Sumerów jest czas boski.
Budowniczowie Stonehenge mogli celowo przybyć na Wyspy Brytyjskie w poszukiwaniu odpowiedniego miejsca pod budowę kamiennego kalendarza, gdyż mierzenie czasu w ten sposób możliwe było tylko na półkuli północnej. Najnowsze badania wskazują, że samo miejsce nie było zaludnione i odwiedzane było najprawdopodobniej tylko podczas uroczystości religijnych w lecie i zimie.
W ostatnim 50-leciu, 900 m na północny zachód od Stonehenge odkryto krąg drewnianych obelisków. Budowlę wzniesiono ok. 4000 lat temu i jest prawie tej samej wielkości co Stonehenge.
Ten nowo odkryty krąg odzwierciedla podobną budowlę znajdującą się 1300 m na południowy wschód od Stonehenge. Obie budowle były widoczne z Stonehenge.
I tutaj nasuwa się pytanie: Kto był architektem Stonehenge, tej astronomicznej świątyni.
W legendach Irlandzkich pojawia się imię głównego preceltyckiego, pradawnego boga świata – pana ziemi Enki, który dotarł do Irlandii z innego świata.
Czyżby Stonehenge, ten bardzo starannie zaplanowany komputer, zbudowali bogowie i to bogowie sumeryjscy gdyż Enki był jednym z najważniejszych bogów sumeryjskiego panteonu?
Kręgi kamienne w Polsce.
Kręgi w Polsce badane są od niedawna. Można je spotkać na Pomorzu i Kaszubach. Pochodzą z okresu rzymskiego. Pojawiły się w czasie ekspansji germańskiego plemienia Gotów. Jednak niestaranność ułożenia kamieni może oznaczać, że nie były one używane jako instrumenty astronomiczne – łączyło się to raczej z symboliką niż funkcjonalnością.
Najstarsze i największe po angielskim miejsce tego typu w Europie, znajduje się w Odrach (woj. pomorskie). Znajduje się tu 10 całych, kamiennych kręgów (najmniejszy ma 15 m średnicy, największy 33). W środku kręgu ustawiony jest jeden lub dwa kamienie w kształcie steli. Oprócz kręgów jest wiele kurhanów.
W Grabnicy koło Koszalina znajduje się 5 kręgów z I-III w. n.e. W kręgach stwierdzono ślady uczt obrzędowych i ceremonii rytualnych. Najbardziej intrygująca jest dla radiestetów energia emitowana z poszczególnych kręgów. Jedne kamienie pulsują ciepłem, światłem i działają kojąco, inne tchną atmosferą cierpienia i ofiary. Silne promieniowanie zakłóca pracę urządzeń elektromagnetycznych a niekiedy przesuwa wskaźniki zegarków.
W Węsiorach koło Kartuz są 3 kamienne kręgi i 20 kurhanów, które są cmentarzyskiem Gotów z I-III w. n.e. Kręgami tymi zainteresowano się stosunkowo niedawno i nie wiadomo jeszcze do końca jaką kryją tajemnicę.
Opracowała: Elżbieta Stachurska
Edycyjnie przygotowała: Grażyna Buczyńska
2.7.2 Potop w mitach świata( Źródło: Wikipedia)
Bliski Wschód
Wersja sumeryjska
Sumeryjska wersja opowieści o potopie zachowała się na czterech fragmentach jednej uszkodzonej tabliczki. Ocalała jedynie jedna trzecia pierwotnego tekstu. Z powodu luk w utworze nie wiadomo, dlaczego na zgromadzeniu bogów podjęto decyzję o wygubieniu ludzkości przez zesłanie potopu. Wiadomo jedynie, że niektórzy z bogów żałowali tego, co zaplanowano. Przychylny ludziom bóg Enki udał się do miasta Szuruppak, aby ostrzec oddanego mu bogobojnego króla Ziusudrę o zbliżającym się kataklizmie. Po kolejnej luce w tekście następuje opis potopu:
"Wszystkie niszczycielskie wichury i nawałnice sunęły razem ławą,
potop przetoczył się wraz z nimi nad stolicami.
Po siedmiu dniach i nocach,
po potopie, który przeszedł przez kraj Sumeru,
a zły wicher zakołysał arką na wielkiej wodzie,
(bóg słońca) Utu pojawił się roztaczając światło na niebo i ziemię.
Ziusudra przebił otwór (w ścianie) arki
i dał promieniom Utu zabłysnąć w jej wnętrzu.
(Wówczas) król Ziusudra
padł na twarz przed Utu [...]
Król ubił liczne woły i wiele owiec (na ofiarę dziękczynną)"
Utwór kończy epilog, w którym bogowie obdarzają ocalonego z potopu Ziusudrę życiem wiecznym.
Wersja z "Eposu o Atra-hasisie"
Jedna z tabliczek z "Eposem o Atra-hasisie"; zbiory
Kolejną wersję opowieści o potopie odnajdujemy w akadyjskim "Eposie o Atra-hasisie", pochodzącym z okresu staro babilońskiego (XVIII-XVII w. p.n.e.) . Mit ten mówi o stworzeniu ludzi, którzy mieli wyręczać w ciężkiej pracy buntujących się bogów, następnie o zesłaniu na niesforną, nadmiernie rozmnażającą się ludzkość potopu dla zmniejszenia populacji oraz o uratowaniu z tej katastrofy Atra-hasisa, jego rodziny i zwierząt. Opis potopu w "Eposie o Atra-hasisie" brzmi następująco:
"Pogoda zmieniła swe oblicze,
naraz w chmurach Adad zagrzmiał
Gdy tylko usłyszeli głos boga
przynieśli asfalt, by uszczelnić wejście [do statku].
Skoro tylko (Atra-hasis) zamknął wejście,
Adad zagrzmiał w chmurach,
wiatr zawył dziko w swoich porywach
(Atra-hasis) odciął linę, statek uwolnił.[tekst uszkodzony]
[Nie] mógł zobaczyć brat brata,
[nie] byli rozpoznawalni w katastrofie,
[...]
Przez siedem dni i siedem nocy
szły wiatry, nawałnica i (potop).
[tekst uszkodzony]
Bog[owie wąchali] zapach,
[jak muchy] nad ofiarą (Atra-hasisa) się zebrali"
Wersja z "Eposu o Gilgameszu"
XI tabliczka "Eposu o Gilgameszu" z opisem potopu; zbiory
Najbardziej znany wariant pochodzi z XI tabliczki babilońskiego Eposu o Gilgameszu, gdzie bohater uratowany z potopu nosi imię Utnapisztim. Wraz z żoną byli jedynymi ludźmi, którzy ocaleli z potopu sprowadzonego na świat przez boga Enlila. Ostrzeżony przez boga Ea (odpowiednika sumeryjskiego boga Enki) o zbliżającym się potopie, Utnapisztim zbudował statek, na którym pomieścił swoją rodzinę i dobytek oraz rośliny i zwierzęta wszystkich gatunków. W ten sposób znaleźli schronienie w czasie potopu, który nastąpił. Przyczyny potopu są nieznane ("do uczynienia potopu zachęciło bogów ich serce"). Można natomiast wnioskować z gniewnej przemowy Ea do Enlila po ustaniu klęski, że stało się tak wskutek nadmiernego rozmnożenia się ludzi, którzy zagrażali spokojowi bogów. Ponownie mamy przemowę do ścian chaty, podanie rodakom fałszywych przyczyn budowy arki i siedmiodniowy potop. Ta wersja jest znacznie dramatyczniejsza i bardziej szczegółowa niż znana nam z tabliczki sumeryjskiej. Po zalaniu ziemi przez wody potopu arka zatrzymuje się na górze Nisir, po siedmiu dniach Utnapisztim wypuszcza gołębia, który powraca jednak wyczerpany, nie mogąc znaleźć miejsca na spoczynek. Jaskółka także nie może znaleźć suchego lądu. Dopiero wypuszczony kruk znajduje ląd ("jadł, grzebał, fruwał i nie powrócił"). Przybiwszy do lądu, złożył ofiary, wypuścił wszystkie zwierzęta i zasadził wszystkie rośliny. Po potopie bogowie żałowali zniszczenia, którego się dopuścili i dlatego obdarzyli Utnapisztima z żoną nieśmiertelnością. Dali oni również na nowo początek rodzajowi ludzkiemu.
Wersja Berossosa
Babiloński kapłan Berossos, żyjący w III w. p.n.e., w swoim trzytomowym dziele "Babyloniaka" przytacza historię o potopie, której bohaterem jest Ksisutros. Bohater ten, ostrzeżony o potopie przez boga Kronosa, ratuje swoją rodzinę, przyjaciół i zwierzęta na statku, który sam zbudował. Gdy wody potopu zaczynają opadać, wypuszcza ptaki, aby sprawdzić, na ile wody ustąpiły. Trzecia grupa ptaków nie powraca. Ksisutros opuszcza statek wraz z żoną, córką i sternikiem, składa razem z nimi ofiary bogom, a następnie wszyscy oni znikają. Pozostali pasażerowie statku również go opuszczają i udają się pieszo do Babilonu, pozostawiając statek spoczywający w górach Armenii.
Środkowy Wschód
Indie
Inkarnacja Wisznu w rybie
W Indiach zapis o potopie odnajdujemy w Matsja Purana (Matsja - sanskr. Ryba) - pierwszym i najstarszym tekście hinduistycznym (opowiadającym w głównej mierze historię pierwszego wcielenia Wisznu w formie ryby), a także w innym starym tekście Shatapatha Brahmana (I-8, 1-6). Pan Matsja stanowi wcielenie Wisznu, w którym ostrzegł on protoplastę ludzkiego rodu, króla legendarnej Drawidy, który jest synem mędrca Wiwaswata lub zarazem synem "Boga Słońca" Surji, pobożnego Stayavatę znanego później jako Manu przed zbliżającym się kataklizmem. Manu mył ręce w rzece, gdy mała rybka wpłynęła do jego dłoni i błagała go, aby ocalił jej życie, chroniąc przed większymi rybami. Włożył ją do dzbana, który szybko stał się dla niej za mały. Przenosił ją kolejno do misy, zbiornika, rzeki i w końcu do oceanu. Wtedy ryba ostrzegła go, że za tydzień nastąpi potop, który zniszczy wszelkie życie. Manu, zwany "Ojcem wszystkich Ariów", schronił się wraz z rodziną i siedmioma mędrcami, synamiAngirasa, do zbudowanego w pośpiechu okrętu. Przed zagładą ocalił nasiona wszelkich roślin, przedstawicieli wszystkich gatunków żywych stworzeń oraz Wedy, święte księgi hinduizmu objawione mu przez Matsję wraz z normami nowej aryjskiej lub wedyjskiej drogi życia. Wisznu-Ryba powiózł okręt, przytroczony do własnego rogu, na bezpieczną wyspę, czy też górę Himalaja. Inną inkarnacją Wisznu związaną z potopem jest żółw Kurma.
Azja Południowo-Wschodnia
Chiny
Według mitologii chińskiej w odległej przeszłości bóg Gonggong, rozwścieczony po przegranej z bogiemZhuanxu walce o władzę, uderzył głową w górę Buzhou. Złamał w ten sposób jeden z filarów świata, sprawiając że ziemia przechyliła się i została pochłonięta przez kosmiczny kataklizm. Rozgorzał dziki ogień i nastąpiła wielka powódź. Świat uratowała Nüwa, podpierając go w miejscu pękniętej góry pięcioma stopionymi kolorowymi kamieniami oraz nogą wielkiego żółwia Ao. Odtworzyła również ludzkość lepiąc z gliny nowych ludzi.
Azja-Daleki Wschód
Można wyróżnić co najmniej dwa rodzaje podań o potopie występujące w Korei. Według jednego typu podania z potopu uratowało się rodzeństwo - brat z siostrą, którzy płynąc na pniu wielkiego drzewa dobili do szczytu wysokiej góry. Nie współżyli ze sobą aż do momentu otrzymania znaku z Nieba. Wydarzenie stanowiące oczywisty znak polegało na tym, że gdy pewnego razu staczali z góry kamienie na żarna to oba te kamienie spoczęły na sobie u podstawy góry chociaż jedno staczało kamień z zachodniego a drugie ze wschodniego zbocza. W wyniku tego stali się małżeństwem i mieli wiele potomstwa. Drugi typ podania jest bardziej rozbudowany. Bohaterem jest dobry chłopiec Mok Dorjong, syn niebianki i wielkiego drzewa laurowego. Ojciec pomaga synowi uratować się z potopu. Mok Dorjong, płynąc na drzewie laurowym, ratuje z wód mrówki, komary, a także innego chłopczyka. Potem dopływają do szczytu góry, na której mieszka kobieta wraz z rodzoną i przybraną córką. Ponieważ z powodzi nie uratował się już nikt więcej, kobieta postanawia wydać córki za chłopców. Dla swojej rodzonej córki chce jednak wybrać lepszego męża. Mok Dorjongowi w zadaniu pomagają uratowane przez niego mrówki, które oddzieliły dla niego proso od piasku oraz owady, które po ciemku doprowadzają go do jego wybranki. Drugiemu chłopcu mimo podstępu przypada przybrana córka. Obie pary doczekały się wielu potomków oraz żyły długo i szczęśliwie[.
Europa
W Europie znane są następujące podania o potopie: arkadyjskie, celtyckie, Cyganów transylwańskich,germańskie, rosyjskie, rzymskie, samotrackie i
walijskie[3].
Grecja
Deukalion i Pyrra zaludniający ponownie Ziemię
Jednym z bardziej znanych europejskich podań o potopie jest to pochodzące z Grecji, którego bohaterami są Deukalion i Pyrra. Według tego podania król Likaon (Lykaon), aby sprawdzić wszechwiedzę bogów, nakarmił podróżującego po ziemi Zeusa ludzkim mięsem, a ten rozgniewany zesłał na ziemię potop. Uratowali się tylko Deukalion i Pyrra, którzy z porady Prometeusza zbudowali sobie specjalną skrzynię. Płynęli w niej przez 9 dni i przez 9 nocy, aż przybili do góry Parnas w Fokidzie. Gdy deszcze ustały, Deukalion złożył ofiarę Zeusowi.
Skandynawia
Sagi zawierają mit o potopie, który nastąpił w czasach, kiedy nie istniały jeszcze karły ani ludzie. Według tych mitów synowie Borra (Odyn, Wili oraz We) postanowili zabić Ymira, swojego praojca, aby z jego krwi utworzyć morza i jeziora, jednak krew (lub też zimna woda), która trysnęła, gdy dokonali planowanego przez siebie czynu, była nadspodziewanie obfita i spowodowała wielki potop, w którym zginęło całe "Pierwsze Pokolenie Olbrzymów". Wszystkie olbrzymy uciekały w góry lub do jaskiń, starając się schronić przed niebezpieczeństwem. JedynieBergelmir ("Mruczący jak Niedźwiedź" lub "Wołający w Górach"), syn Trudgelmera (Þrúðgelmir), a wnuk Aurgelmiralub Ymira, ocalał wraz z żoną i dziećmi chroniąc się w statku - "ludrze" wykonanym z szuflady do przechowywania mąki. Inna wersja mówi o tym, że wczołgali się do dziury wydrążonego pnia drzewa[. Fale miotały nimi przez wiele dni, aż w końcu dotarli do samotnej skały na rubieżach świata. Z ciała Ymira powstał świat, w którym obecnie żyjemy, a z jego krwi powstały oceany. Rodzina Bergelmira dała początek "Drugiemu Pokoleniu Olbrzymów", osiedlając się w Jotunheimie. Od czasu tej zagłady olbrzymy stały się zaciekłymi nieprzyjaciółmi bogów[.
Afryka
W Afryce podania o potopie odnotowano w Kamerunie oraz u ludów: Basonge, Kikuju z Kenii, Komililo Nandi, Masajów, Pigmejów, Kwaya z Tanzanii, Mandingo z Wybrzeża Kości Słoniowej oraz Ababua, Bakongo i Bena-Lulua z Zairu, Efik-Ibibio i Ekoi z Nigerii.
Joruba z Nigerii
Po tym jak bóg Ifa zmęczony powrócił do Obatali w niebie, ludzie, nie mając jego pouczeń, nie potrafili rozpoznawać woli bogów. Olokun w przypływie gniewu zniszczyła prawie wszystkich z pomocą powodzi.
Bóg Obatala stworzył ludzi i wszyscy inni bogowie oprócz bogini Olokun byli z tego powodu szczęśliwi.Olokun - władczyni wszystkiego pod niebem, nie podobało się to, że Obatala zawłaszczył dla siebie tak dużą część jej królestwa i zalała ziemię. Wielu ludzi utonęło, a przetrwali tylko ci, którzy dotarli do najwyższych punktów ziemi. Tam spotkali boga Eszu, który akurat wizytował ziemię. Bóg ów zgodził się (pod warunkiem złożenia Obatali oraz jemu ofiar) zanieść wieść o tych wydarzeniach do nieba. Ludzie ofiarowali bogom kozy i Eszu dostarczył wiadomość. Usłyszał o tym Orunmila i po spuszczeniu złotego łańcucha i wypowiedzeniu wielu zaklęć spowodował, że powódź ustąpiła.
Ameryka Północna
Atabaskowie
Mit tego ludu opowiada o tym, jak podczas srogiej zimy zwierzęta, chcąc się ogrzać, skradły worek z ciepłem, jaki znajdował się w posiadaniu niedźwiedzia (ówczesnego pana nieba). Pewnego wieczora mała myszka przez swoją lekkomyślność spowodowała, że w worze powstał otwór, z którego wydostało się ciepło i roztopiło śniegi tak, że błyskawicznie powstała powódź, która zakryła nawet najwyższe góry. Przewidział to stary Indianin o imieniu Etsie, ale nie chciano go słuchać. Etsie namawiał aby zbudować wielką łódź, ale został wyśmiany. Uratował się tylko Etsie oraz po parze wszelkich stworzeń, które ze sobą zabrał. Będąc w łodzi Etsie wypuścił gołębia, który wracając przyniósł w dziobie gałązkę jedliny.
Aztekowie
Jedno z podań głosi, że piramida w Choluli została wybudowana przez siedmiu gigantów, którzy uciekli przed potopem. Miała posłużyć za ratunek przed mogącym się powtórzyć kataklizmem. Przywódcą tej grupy miał być Xelhua, który wraz z pozostałymi wspiął się w tamtym czasie na górę deszczowego boga Tlaloca. W indiańskim języku nahutal miasto nosiło nazwę cholöllan lub chol-öl-tlan. Co oznacza "miejsce ucieczki, w którym spada woda". Wierzono, że wyłamanie kamieni z piramidy doprowadzi do błyskawicznej powodzi.
Kaddo
W mitologii Kaddo cztery potwory wzrastały rozmiarem i potęgą tak, że aż dosięgnęły nieba. W tym czasie człowiek usłyszał, że ma wyhodować pustą w środku trzcinę. Uczynił tak, a trzcina w bardzo krótkim czasie urosła ogromnie. Człowiek wkroczył do wnętrza trzciny wraz ze swoją żoną i z parami ze wszystkich dobrych stworzeń. Wody podnosiły się i pokryły wszystko oprócz szczytu trzciny i oprócz głów potworów. Następnie żółw wodny zabił potwory, podkopując ziemię pod nimi. Wody opadły, a wiatry wysuszyły ziemię.
Hopi
W mitologii ludu Hopi z nad jeziora Saganaga, ludzie raz za razem oddalali się od stworzyciela Sotuknanga. On zniszczył świat za pomocą ognia, a potem poprzez mróz i za każdym razem wywodził ludzkość na nowo od tych, którzy wciąż byli posłuszni prawom stworzenia, a którzy przetrwali, kryjąc się pod ziemią. Także za trzecim razem ludzie stali się zepsuci i skorzy do wojny. Dlatego Sotuknang poprowadził ludzi do Kobiety - Pająka, a ona ucięła olbrzymie trzciny i ukryła ich w pustym wnętrzu tych trzcin. Potem Sotuknang spowodował wielką powódź i ludzie unosili się na wierzchu wody w swoich trzcinach. Trzciny przybiły do małego skrawka lądu, na który ludzie wyszli z taką ilością jedzenia, jaką mieli na początku. Ludzie wędrowali w swoich kanoe kierowani swoją wewnętrzną mądrością (która jak powiadają przychodzi od Sotuknanga poprzez drzwi na czubku ich głowy). Podróżowali na północny wschód, mijając większe wyspy, aż dotarli do czwartego świata. Kiedy dotarli do niego, wyspy zatonęły w oceanie.
Mikmakowie
W mitologii Mikmaków zło panujące pomiędzy ludźmi spowodowało, że zaczęli się zabijać nawzajem. To stało się powodem wielkiego smutku dla stworzyciela-słońca-boga, który płacząc zalał łzami Ziemię tak, że spowodowało to potop. Ludzie próbowali przetrwać unosząc się na barkach kanoe, ale przeżyła tylko para staruszków, mężczyzna i kobieta, którzy na nowo zaludnili Ziemię.
Podanie to posiadają także: Algonkini, Czejenowie, Czirokezi, Dakotowie, Inuici (Herschel-Eiland), Huroni, Lenape, Menomini,
Ameryka Środkowa
Majowie
W Ameryce Środkowej jedną z najstarszych relacji na temat potopu znaleźć można w majańskiej księdzePopol Vuh narodu Quiche. Kataklizm dotknął pierwszych ludzi stworzonych przez bogów. Byli oni drewnianymi kukłami. Potrafili rozmnażać się, lecz nie mieli rozumu i nie oddawali czci swym bogom. Ci sprowadzili na nich wielką powódź. Powódź stała się karą za ich niedoskonałość. Opowieść ta, zdaniem Raphel Girard, jest symbolem zakończenia pierwszego etapu ewolucji człowieka i jego przejścia z koczowniczego trybu życia do zorganizowanych struktur społecznych.
W innej majańskiej księdze Chilam Balam z Jukatanu potop jest przyczyną zniszczenia pierwszego słońca Nahui-Atl. Zalanie ziemi trwało 52 lata. W kodeksie Chimalpopoca czytamy:
Kiedy nadeszło Słońce Nahui-Atl, minęło czterysta lat, plus dwa wieki, plus siedemdziesiąt sześć lat. Wówczas wszyscy ludzie zginęli, potopili się lub zostali zamienieni w ryby. Niebo zbliżyło się do wody. W ciągu jednego dnia wszystko zginęło. Nawet góry pogrążyły się pod wodami. Woda zaś pozostała spokojna przez pięćdziesiąt dwie wiosny, po czym wymknęło się dwoje ludzi w pirodze
Inne plemiona
Prócz Indian tworzących amerykańskie cywilizacje, pamięć o potopie przetrwała wśród mniejszych plemion. Indianie Cora, żyjący w wysokich górach Nayarit w Meksyku, wierzyli, iż świat otoczony jest wodą, która zalała ziemie zaraz po jej powstaniu. Kataklizm spowodował wielki wąż żyjący w zachodnim morzu, symbolizujący nocne niebo. Po potopie pozostało jezioro Św. Teresy, znajdujące się na jednym z płaskowyżów. Dziś Indianie Cora wierzą, iż Wąż codziennie zabijany jest przez Gwiazdę Poranną, a jego ciało ofiarowane jest bogu słońcu, który swe niszczycielskie promienie zamienia w łaskę w postaci rosy. Cora wierzą, iż może nastać kolejny potop i z tego powodu w każde święto zwracają się do Gwiazdy Porannej, by ta chroniła ich przed wężem.
Ameryka Południowa
Obfitość różnych podań o potopie przechowywanych zwłaszcza przez plemiona górskie Ameryki Południowej zadziwiła Hiszpanów, którzy podjęli się gorliwego ich przebadania. Napisane na polecenie królaFrancisco de Toledo Informaciones (ok. 1570 r.) zawierają szczególnie bogaty ich zbiór.
Inkowie
W mitologii Inków bogiem, który zesłał potop na ludzi, którzy nie odnosili się do niego właściwie, był Paricia(być może inne imię Pacha Kamaqa). W inkaskich podaniach wywodzących się od Indian Ajmara WirakoczaPaczajaczaczi ("Stwórca Wszystkiego") pierwotnie stworzył olbrzymów. Uczynił ich z pomalowanych kamieni. To pierwsze stworzenie było niejako szkicem, nie posiadało słońca ani gwiazd, a olbrzymy przewyższały Wirakoczęznacznie wzrostem oraz nie miały dobrych manier. Z tego powodu stworzył ludzi wzrostu podobnego do niego, jak to jest i w obecnym czasie. Ponieważ ludzie ci nie byli wierni nakazowi Wirakoczy by go czcić, szanować, służyć mu oraz żyć moralnie i w zgodzie, to zesłał na nich klęski. Niektórzy zostali przemienieni w kamienie, inni w zwierzęta; jednych pochłonęło morze, innych zaś ziemia. W końcu nastąpiło uno pachacuti - "potop, który zgładził Ziemię". Ocalała tylko dwójka ludzi. Po potopie Wirakocza stworzył na nowo zwierzęta i ludzi z gliny oraz stworzył księżyc i słońce.
Pozostałe plemiona
Również wśród obecnie żyjących plemion Ameryki Południowej istnieją różne wersje potopu i jego konsekwencje. Przeważnie z kataklizmu ratuje się przedstawiciel gatunku, mężczyzna lub kobieta, rzadziej para, która daje początek nowej populacji. W podaniach Indian Botokudów podczas potopu wszyscy Botokudzi siedzieli na drzewach. Ci z nich, którzy zeszli po opadnięciu wody stali się ludźmi, a pozostali zamienili się w małpy. U Indian Chiriguano z potopu uratowała się młoda para, która w czasie kataklizmu przebywała w glinianym dzbanie. W naczyniu przechowali również nasiona wszystkich rodzajów roślin. Podobna wersja znajduje się u Yaruro, gdzie z potopu uratowało się dwóch mężczyzn oraz dwie kobiety U Maina samotny uratowany mężczyzna, zamieszkał w chacie, gdzie co dzień dostarczały mu jedzenia dwie papugi, które następnie zamieniły się w dwie kobiety. Jedna z nich została służącą, a druga panią. Przez to, że mężczyzna wybrał panią na swoją małżonkę, kobiety obecnie są leniwe. Również i u Indian Patangoro z potopu uratował się jeden mężczyzna, któremu duch dostarczył kobietę. W podaniu Nambicuara uratowała się jedynie stara kobieta. Ludzie wywodzący się od niej zasiedlili później ziemię].
Według tradycji kolumbijskich Indian Kagaba, ze względu na rozwiązłe zachowanie ludzi, bogowie zniszczyli ziemię potopem. Jedynie prawy kapłan Mulkueikai został ostrzeżony przed potopem i ocalał wraz ze swoją rodziną, budując arkę, która osiadła na szczytach Sierra Nevada de Santa Marta.
Australia
Poświadczono istnienie podań o potopie u Aborygenów z: Arnhem Land (północne Terytorium Północne), Maung (Wyspy Goulburn, Arnhem Land), Gunwinggu (północne Arnhem Land), Gumaidj (Arnhem Land), Manger (Arnhem Land), obszaru rzeki Fitzroy (zachodnia Australia), Mount Elliot (wybrzeże Queensland), zachodniej Australii, Andingari (Południowa Australia), Wiranggu (Południowa Australia), Narrinyeri (Południowa Australia), Wiktorii, okolic Jeziora Tyres (Wiktoria), Kurnai (Gippsland, Wiktoria), południowo-wschodniej Australii.
Oceania
W Oceanii podania o potopie odnotowano u Dajaków z Borneo, na Markizach, w Indonezji, na Nowej Zelandii, na Tahiti.
Według podania z Wysp Banksa melanezyjski bohater Quat zbudował czółno na wzniesieniu i na nim oczekiwał ustania potopu[.
Fidżi
Według podania z Fidżi stwórca świata, wężowy bóg Degei rozgniewał się na dwóch braci z pierwszego pokolenia ludzi (którzy podobno mieli ogony) i postanowił ukarać ich wielką powodzią za zabicie jego najlepszego przyjaciela, jastrzębia Turukawy. Bracia próbowali ratunku wznosząc ostrokół, jednak morze wezbrało i pochłonęło ich schronienie. Wtedy obydwaj ukorzyli się i zaczęli błagać o przebaczenie. Degei ulitował się i zesłał im olbrzymią pomarańczę, która unosiła ich na wodzie. W tym kataklizmie zginęło całe pierwsze pokolenie ludzi. Po opadnięciu wód pomarańcza osiadła na innej wyspie[.
Hawaje
Podanie z Hawajów przekazuje, że długo po śmierci pierwszego człowieka świat stał się przerażającym i złym miejscem[. Jedynym dobrym człowiekiem jaki pozostał był Nuʻu (Nuʻu-pale „Nuʻu modlący się”). Jego żoną była Lili-noe. Uratował się wraz z rodziną przed globalną powodzią, budując ogromne czółno z nadbudówką na pokładzie. Nuʻu zabrał ze sobą też psy, świnie, korzenie kava i orzechy kokosowe. Wody rozlały się nad całą ziemią i wszyscy ludzie zginęli; tylko Nuʻu wraz z rodziną pozostali przy życiu. W czasie gdy potop zaczynał ustępować, wielka łódź wylądowała na szczycie hawajskiej góry Mauna Kea. Następnie, gdy omyłkowo złożył ofiarę księżycowi z kava, świni i orzechów kokosowych, zszedł do niego z tęczy bóg Kāne i wytłumaczył mu błąd. Innym hawajskim podaniem odnoszącym sie do potopu jest to mówiące o drzewie rosnącym nad Ka-wai-o-ulu ("Wody Pokoleń"), które swoimi korzeniami skupia wody na jednym miejscu, nie dopuszczając, aby zatopiły one doliny.
Polinezja
Na Polinezji podanie głosiło, że "papa" - ziemia została zalana w wyniku wojny, jaką w rozgniewaniu wytoczył bóg burzy swoim boskim braciom - bogu lasów, bogu oceanów i innym, którzy tak jak on byli synamiuranicznego boga Rangi. Podanie wspomina o "Ua-Roa" - długim deszczu, który spowodował zalanie ziemi. Potem potop ustał i gdy woda opadła ukazały się wyspy Polinezji[.
Wersja biblijna
Jednak najbardziej znanym na świecie opisem potopu jest biblijny, zawarty w rozdziałach 6-9 Księgi RodzajuStarego Testamentu. Trzeba jednak pamiętać iż to jest wersja jedna z najmłodszych i widocznie jest podobna do wersji z tekstu o Gilgameszu.
Przyczyna potopu
A kiedy ludzie zaczęli się mnożyć na ziemi, rodziły im się córki. Synowie Boga, widząc, że córki człowiecze są piękne, brali je sobie za żony, wszystkie, jakie im się tylko podobały. Wtedy Bóg rzekł: Nie może pozostawać duch mój w człowieku na zawsze, gdyż człowiek jest istotą cielesną; niechaj więc żyje tylko sto dwadzieścia lat. A w owych czasach byli na ziemi giganci a także później, gdy synowie Boga zbliżali się do córek człowieczych, te im rodziły. Kiedy zaś Pan widział, że wielka jest niegodziwość ludzi na ziemi i że usposobienie ich jest wciąż złe, żałował, że stworzył ludzi na ziemi, i zasmucił się. Wreszcie Pan rzekł: Zgładzę ludzi, których stworzyłem, z powierzchni ziemi: ludzi, bydło, zwierzęta pełzające i ptaki powietrzne, bo żal mi, że ich stworzyłem. Tylko NoegoPan darzył życzliwością.. A Noe był ojcem trzech synów: Sema, Chama i Jafeta.
Przygotowanie arki
Pan zwrócił się do Noego. Ty zaś zbuduj sobie arkę z drzewa żywicznego, uczyń w arce przegrody i powlecz ją smołą wewnątrz i zewnątrz. A oto, jak masz ją wykonać: długość arki - trzysta łokci, pięćdziesiąt łokci jej szerokość i wysokość jej - trzydzieści łokci. Nakrycie arki, przepuszczające światło, sporządzisz na łokieć wysokie i zrobisz wejście do arki w jej bocznej ścianie; uczyń przegrody: dolną, drugą i trzecią. Ja zaś sprowadzę na ziemię potop, aby zniszczyć wszelką istotę pod niebem, w której jest tchnienie życia; wszystko, co istnieje na ziemi, wyginie, ale z tobą zawrę przymierze. Wejdź przeto do arki z synami twymi, z żoną i z żonami twych synów. Spośród wszystkich istot żyjących wprowadź do arki po parze, samca i samicę, aby ocalały wraz z tobą od zagłady. Z każdego gatunku ptactwa, bydła i zwierząt pełzających po ziemi po parze; niechaj wejdą do ciebie, aby nie wyginęły. A ty nabierz sobie wszelkiej żywności - wszystkiego, co nadaje się do jedzenia - i zgromadź u siebie, aby była na pokarm dla ciebie i na paszę dla zwierząt. I Noe wykonał wszystko tak, jak Bóg polecił mu uczynić.
Potop
Gdy Arka została ukończona, Bóg zesłał na ziemię wielki potop. Nieustanny deszcz podniósł poziom wody tak, że zakryła ona nawet najwyższe góry. Po 40 dniach deszcz przestał padać. Noe wraz z rodziną przetrzymał opady deszczu na arce przez 40 dni i 40 nocy i dryfował po oceanie przez następne 150 dni (Rdz 7,17-24, Rdz 8,3.Miesiąca siódmego, siedemnastego dnia miesiąca arka osiadła na górach Ararat. (Rdz 8,4). Woda nadal ustępowała. Czterdzieści dni po tym, jak dziesiątego miesiąca ukazały się szczyty gór, Noe wypuścił najpierwkruka, aby sprawdził czy woda już opadła. Później wypuszczał gołębicę, która przyniosła mu w dziobie gałązkę drzewa oliwnego, a następnie, gdy nie wróciła do arki, Noe stwierdził, że wody już opadły. Noe zszedł na ląd i złożył Panu ofiary z czystego bydła i czystego ptactwa.
Zakończenie potopu
Po zakończeniu potopu Bóg powiedział w swym sercu: "Już nigdy nie będę przeklinał ziemi z powodu człowieka, gdyż myśli serca ludzkiego są złe od młodości jego" (Księga Rodzaju 8:21, Biblia warszawska). Tak więc potop usunął przedpotopową ludzkość jako całość nie posiadającą perspektywy nawrócenia, całość która była skażona całkowicie i dogłębnie, ale sam potop nie rozwiązał problemu grzechu w sercu człowieka. Bóg jednak zapowiadał rozwiązanie także tego problemu[. Bóg obiecał nie sprowadzać więcej potopu z powodu człowieka i na znak przymierza rozciągnął na niebie łuk - tęczę. Cała wcześniejsza ludzkość została zniszczona. Noe, jego rodzina i zwierzęta z arki na nowo zapełnili ziemię.
Góra Ararat - jedno z miejsc związanych z podaniem o wielkim potopie
Zbieżność podań o potopie
W zasadzie można stwierdzić, że informacje o potopie, występujące prawie we wszystkich tych mitach lub podaniach na wszystkich kontynentach w ogólnej swej wymowie są identyczne a nawet szczegóły w wielu aspektach są podobne i mogą wskazywać na konkretne wydarzenie historyczne. Podobieństwa są następujące:
-
gniew Boga lub bogów
-
deszcz jako przyczyna potopu
-
niewielka liczba osób uratowanych z potopu
-
wraz z ludźmi uratowane zostały zwierzęta lub rośliny
-
przybicie do góry
-
ofiary złożone przez ocalonych
-
pojawienie się tęczy
-
występują olbrzymy lub giganci
Historyczność potopu
Potop ogólnoświatowy
Zaistnienie ogólnoświatowego potopu w czasach współczesnych człowiekowi wielu współczesnych naukowców uznaje jednak za sprzeczne z biologią (rozmieszczenie i ewolucja gatunków) i geologią.
Ale stanowisko świata naukowego nie zawsze było takie jak obecnie: dawniej osady polodowcowe uważano za ślad biblijnego potopu, dlatego plejstocen nazywano Dyluwium.
W chwili obecnej kreacjoniści są grupą, która najsilniej wspiera pogląd o potopie ogólnoświatowym.
Natomiast według teorii Ryana-Pitana wydarzeniem, które przyczyniło się do powstania mitu o potopie w różnych kulturach, było zalanie terenów znajdujących się w obszarze Morza Czarnego ponad 8 tys. lat temu. Wydarzenie to miało być spowodowane dość szybkim roztopieniem się ogromnego lodowca Laurentide w Ameryce Północnej ok. 6730 r. p.n.e. Uwolniło to wielkie masy słodkiej wody i podniosło poziom oceanów o około 1,4 m. W wyniku tego nastąpiło przerwanie naturalnej bariery znajdującej się w miejscu obecnej cieśniny Bosfor i zalanie słodkowodnego zbiornika znajdującego sie za tą barierą. Poziom wód w powstającym w ten sposób (szacunkowo w okresie 34 lat) Morzu Czarnym podniósł się o 155 metrów. W wyniku tego zdarzenia naukowcy podejrzewają, że nastąpił exodus mieszkających tam rolników i zasiedlenie Europy, która dotychczas miała być zasiedlona przez ludy łowiecko-zbierackie.
Inną teorią jest ta, że w czasach prehistorycznych (około 2800-3000 p.n.e.) kometa uderzyła w Ocean Indyjski tworząc podmorski trzydziestokilometrowy krater Burckle i powodując ogromną falę tsunami, która zalała obszary przybrzeżne.
Na obszarze Mezopotamii znaleziono grube warstwy osadów oddzielających znaleziska archeologiczne w południowych miastach Ur, Kish oraz Fara, jednak zgodnie ze współczesnymi analizami archeologicznymi i lingwistycznymi owe powodzie nie są podstawą do uznania ich jako biblijnego potopu.
Według innych naukowców około 1800-1500 lat p.n.e. wybuchł wulkan Santoryn na greckiej wyspieSantoryn, który spowodował wystąpienie ogromnej fali tsunami, której ślady odkryto m.in. na Krecie. Datowanie geologiczne wskazuje na okres 1630-1600 p.n.e., a datowanie archeologiczne na ok. 1500 p.n.e. Mimo tego, że tsunami uderzyło na południowe Morze Egejskie i Kretę, nie dotknęło ono miast położonych w głębi Grecji, takich jak Mykeny, Ateny i Teby, dlatego wywarło ono raczej efekt lokalny, a nie regionalny.
Inną teorią jest pamięć społeczności starożytnych o zalanych przez morze terenach np. tzw. Oazie Zatokowej.
Materiały zebrał i zaprezentował: Roman Bernatowicz
2.7.3 Technika w Starożytności.
Pytania o inżynierskie rozwiązania.
Współcześni naukowcy, wykorzystując współczesną technikę, w tym satelitarną ale również internetową zestawili wiele starożytnych obiektów i reliktów znajdujących się w wielu rejonach świata, które są podobne do siebie. Analiza porównawcza tych obiektów i reliktów nie tylko nie dała odpowiedzi na pytanie w jaki sposób te rzeczy powstały (przy pomocy jakiej techniki) ale również powodują, że musimy stawiać pytania dlaczego znajdujące się w tak odległych od siebie miejscach obiekty i relikty są tak podobne do siebie i czy w Starożytności były jakieś zależności i sposoby przekazywania technicznych informacji pomiędzy różnymi kontynentami świata. Takich przypadków jest ogromna ilość. Wykorzystujemy tu informacje znajdujące się na platformie internetowej „Dziwy…..) wybierając zestaw, według nas najciekawszych przypadków.
Dziwne ślady na kamieniach
Chodzi tu tylko o ślady na obrzeżu bloków kamiennych wyglądające jak odciski opuszków palców giganta albo szczęki jakiejś maszyny. Na poniższych zdjęciach, po lewej widać ślady w kamieniu Sacsayhuaman (Cusco w Ameryce Południowej), po prawej ślady na kamieniu z Chińskiego Muru (Bejing) oraz murów japońskiej Osaki i Nagoi, po drugiej stronie kuli ziemskiej. Ciekawe jest to, że układ śladów w kamieniu jest prawie identyczny. Jaka zaszła tu koincydencja czyli czy jest to przypadek, zbieg okoliczności, zbieżność kilku zdarzeń, czy zbieżność nieoczekiwana i bez dostrzegalnej przyczyny.? Czy to koincydencja myśli czy techniki, a może jedno i drugie naraz? Archeolodzy dotąd nie zajęli stanowiska bo odpowiedź wymaga po pierwsze wiedzy technicznej, która często daje rozwiązanie dopiero współcześnie a po drugie brak jest wiedzy, którą na razie współczesna nauka nie posiada, to znaczy czy w Starożytności ludność mogła podróżować pomiędzy różnymi kontynentami świata.
| | | | Sacsayhuaman | Nagoja | Bejing | Osaka |
Zestawienie tych zdjęć budzi wiele wątpliwości. Po pierwsze przeczy teorii o budowie chińskiego muru przez współczesnych Chińczyków gdyż pozostałe kamienie datowane są na znacznie dalsze okresy a po drugie nasuwa pytanie czy budowle - Sacsayhuaman, część chińskiego muru i mury obronne Nagoi i Osaki - mogły powstać w mniej więcej tym samym okresie historycznym i czy w tak odległych od siebie rejonach stosowano taką samą technikę i te same narzędzia?
Skuwane czy odlewane ?
Problem skuwania czy odlewania występu (czopu) w kamieniu może być błahy ale tylko z pozoru. Na przykładzie z Naxos spróbujmy wyobrazić sobie jaki duży musiał być ten element przed obróbką. Czy występy te, a raczej czopy wykonywano były faktycznie metodą skuwania? Do czego były potrzebne, bo na ozdobę raczej nie wyglądają? Jakich narzędzi użył tu człowiek z epoki kamiennej? Czy naprawdę można sądzić, że elementy te wykonał współczesny tym czasom człowiek? Te ruiny są dużo starsze niż sądzi dzisiejsza historia.
Czym wywiercono ?
Następne podobieństwo dotyczy wykonywania na całym świecie dziur w kamieniu. Oczywiście wymyślenie samej dziury może nastąpić w każdym miejscu na świecie, gorzej z zastosowanymi do jej wykonania narzędziami i metodami.
| | | | Abusir | Sumatra | Tiahuanaco | Ugarit |
| Malta |
Jak widać ze zdjęć dziury wiercono we wszystkich zakątkach świata i wszędzie wybierano najtrudniejszy surowiec - kamień. Problem polega jednak na tym, czym je wywiercono, gdyż jak wiadomo wiertło typu "Widia" wymyślili Niemcy i to dopiero w XX wieku. Ponadto pokazane dziury nie są bynajmniej małej średnicy, tak więc problem jest bardziej skomplikowany niż się wydaje. Eksponat, który widać na zdjęciu z Ugarit nauka nazwała kotwicą. Po co kotwicy trzy dziury, skoro jedna spełnia doskonale swoje zadanie? Natomiast w jednych z najstarszych kamiennych budowli na świecie w Gozo na Malcie w otworach można zmieścić ludzką dłoń.
Zdobnictwo czy znacząca symbolika?
Poniżej prezentowano dwa rysunki z dwóch ośrodków cywilizacyjnych oddalonych od siebie tysiącami kilometrów i oceanem Atlantyckim. Rysunki są tak podobne do siebie, że aż są prawie jednakowe. Różnią się tylko rodzajem zwierząt (lew i puma) oraz tym, że na rysunku egipskim znajduje się krzyż ankh. W środku między zwierzętami widzimy prawdopodobnie słoneczny dysk wschodzący między wzgórzami.
| | Szu i Tefnut. Egipt | Pumy z Uxmal w Meksyku |
Co spowodowało, że rysunek ten stał się tak ważnym dla cywilizacji egipskiej ale i dla Majów w Meksyku? Są hipotezy że treść tych rysunków związana jest z Potopem, ok. 12,5 tysięcy lat temu, który spowodował wzdłuż Ameryk "wielki uskok skorupy ziemskiej". Znanym jest także zjawisko precesji, które powoduje, że wschód słońca w dniu równonocy wiosennej zmienia się co około 2160 lat i występuje na tle coraz to innego gwiazdozbioru zodiaku. Stąd nasz podział na ery - erę lwa, erę wodnika itd.
Wielki uskok skorupy ziemskiej wzdłuż Ameryk, jeśli miał miejsce, skutkował następną erą lwa po erze lwa i dwukrotnie dłuższym przebywaniem słońca w "domu lwa". Stąd być może rysunek podwójnego lwa na tle wschodu słońca upamiętnia to wydarzenie. Wiadomo też, że nasz zodiak różni się od egipskiego o jeden "dom słońca". Egipska era lwa występowała wcześniej (o jeden znak zodiaku) od babilońskiej. My poprzez Greków przyjęliśmy babiloński podział nieba.
Czy potwierdzeniem tej tezy mogą być "dziwne" rzeźby podwójnych azteckich kojotów (?) i dwóch lwów z mykeńskiej bramy? Czy dwa lwy z Persepolis, złączone jaguary z Uxmal i wódz Majów siedzący na tronie przedstawiającym podwójną pumę nie mają tego samego przesłania? Co sądzić o płaskorzeźbie, na której bogini Inanna swoje ptasie stopy opiera na postaci podwójnego lwa? Czy nie jest dziwne, że takie same symbole występują w cywilizacjach oddalonych od siebie, jak twierdzą historycy, czasem i przestrzenią? Starożytni przywiązywali ogromną wagę do symboliki związanej z czasem - znakami Zodiaku.
Sarkofagi
Następna, dotąd jednoznacznie nie rozstrzygnięta przez naukowców sprawa, to sarkofagi czyli kamienne trumny dla co znamienitszych nieboszczyków. Problemem jest to, że w ogromnej większości nie zawierały szczątków zmarłego. Archeologia ma na to tylko jedną odpowiedź - starożytni złodzieje. A czy na pewno?
| Palenque |
Dlaczego jedne sarkofagi kipią wprost od ozdób, zapisano na nich imię nieboszczyka, dodano do nich złoto i srebro, a inne (pokazane na zdjęciach) są anonimowe? Dlaczego niektóre wielkością przewyższają wielkość trupa, dlaczego są tak masywnie wykonane i po co im tak ciężkie wieka? Druga sprawa, to sposób ich wykonania. Czy były mozolnie wykuwane? Czym je szlifowano i jak wykuto wewnętrzną część? Jakich do tego używano narzędzi? Kamiennych czy brązowych dłutek? Dlaczego wszystkie wykonano z jednego bloku kamienia? Czy podstawowym kryterium miała być ich szczelność, tak by nic nie wyciekało? Jak uzyskano tak gładką powierzchnię? Powierzchnie wykuwane czy skuwane nigdy nie będą tak idealnie gładkie na całej powierzchni.
Dziwne węże.
| | Egipt | Ameryka Środkowa |
Dziwna zbieżność, która łączy dwie wielkie cywilizacje - Ameryki Środkowej i Egiptu. Oba reliefy są jakoś nie zauważane przez naukę, która z resztą nie wie co z nimi począć. Co dziwniejsze, według oficjalnej nauki obie cywilizacje dzielą tysiące lat. Skąd więc dwa, prawie identyczne reliefy? Na obu widzimy postacie ludzkie oplecione przez węża, obie postacie są otoczone przez dziwne przyrządy, obie wydają się być pilotami podróżującymi w środku węża. Latające węże są znane tylko z najstarszych przekazów i były pojazdami Bogów. Wynikało by z tego, że te cywilizacje żyły równolegle, utrzymywały ze sobą kontakty i bynajmniej nie w czasach współczesnych.
Egipska płaskorzeźba przedstawia boga imieniem Hapy, który był odpowiedzialny za "wylewy Nilu". Siedziby tego boga znajdowały się w Assuanie i na wyspie Roda u wierzchołka delty Nilu. Odległość między nimi uzasadniała używanie latającego pojazdu. O olmeckim pilocie nie można nic powiedzieć. Nauka nawet go nie nazwała nie mówiąc już o przydzieleniu mu jakiejś funkcji.
Rzymskie łuki architektoniczne?
| | | | Dżibilchaltun | Bejing | Efez | Olimpia |
Łuki spotykamy w każdym prawie zakątku świata. Od Ameryki Środkowej przez Europę po Chiny. Łuki tego typu nazwane są romańskimi, choć Rzym jako państwo powstał dopiero w drugiej połowie pierwszego tysiąclecia przed nową erą czyli tysiące lat po łukach wybudowanych w innych starożytnych miejscach .
Rzymskie mosty ?
Rzymianie jak i Chińczycy i inne narody wszystkie wielkie kamienne budowle odziedziczyli przez "zasiedzenie". Budowle te zostały zbudowane kilka tysięcy lat temu
| | | | Brytania | Chiny | Hiszpania | Syria |
| Turcja |
Jakimi narzędziami i jaką techniką dysponowano ponad dwa tysiące lat temu? W jaki sposób ustawiano filary w środku rzeki? W jaki sposób wykonywano prace budowlane pod wodą i to z użyciem "cementu"? Czy wtedy znano już kesony? Czym dostarczano budulec na środek rzeki? W jaki sposób ustawiano w głębokim nurcie rusztowania, by zbudować łuki z ciężkich kamiennych bloków? Dlaczego na całym świecie obowiązywał jeden i ten sam styl budowy? Na te pytania jak dotąd naukowcy nie dali nam odpowiedzi.
Naczynia bogów?
Gigantyczne naczynia spotykamy prawie na całym świecie. Komu i do czego służyły? Dlaczego wykonano je z tak trwałego materiału jakim jest kamień? Czy przechowywano w nich substancje, które z innymi materiałami wchodziły w niebezpieczne reakcje? Z jakiego materiału wykonano naczynia z Knossos, które wytrzymały trzęsienie ziemi, podczas gdy pałac rozsypał się jak domek z kart? Uczeni twierdzą, że to glina, choć nikt nie przeprowadził ekspertyzy fizyko-chemicznej a tylko organoleptyczną z uwagi na możliwość uszkodzenia zabytku.
Niektórzy twierdzą, że przechowywano w nich oliwę albo zboże. Ci, którzy tak twierdzą niech sięgną do dna po ostatnią garstkę zboża, lub resztki oliwy. Kto z ludzi był w stanie przechylać te naczynia i kto ustawiał je z powrotem pionowo bez użycia dźwigu?
Agrokultura na terasach
Terasy według nauki były polami uprawnymi. Tak przyjęto i tak obowiązuje to do dziś. W niektórych terasach spotyka się rozbudowany system melioracyjny, który nie tylko nie miał zadania nawadniania poletek, ale wręcz przeciwnie, jego zadaniem było natychmiastowe odprowadzanie wody z teras podczas opadów do podnóża góry, by zapobiec rozmiękczaniu i w konsekwencji osuwaniu się gruntu. Funkcje teras jako pól uprawnych nadali dopiero dzisiejsi naukowcy, którzy już w naszych czasach ujrzeli paru Indian uprawiających na nich swoje poletka. System odwadniający stał się według naukowców systemem nawadniającym poletka na skutek błędnego założenia, że terasy były przede wszystkim polami uprawnymi.
| Jemen |
Jako pola uprawne terasy musiały sprawiać nie lada trudność rolnikom biorąc pod uwagę, że wysokość pojedynczej terasy najczęściej przekraczała dość znacznie wysokość człowieka, a więc dostanie się na wyższe piętro zmuszało rolnika do każdorazowego korzystania ze schodów. Tych zaś nie było zbyt wiele i znajdowały się przeważnie w znacznej od siebie odległości. Musiała to być też uprawa ręczna, gdyż przemieszczanie zwierząt pociągowych po piętrach teras było uciążliwe lub wręcz niemożliwe (spróbujmy zmusić konia do wejścia na drabinę). Co uprawiano na terasach? Nauka daje odpowiedzi zdawkowe, niejasne lub wymijające. Terasy to nie tylko specjalność Ameryki Południowej. Spotykamy je także w Europie, Afryce czy Azji.
Mury anty wstrząsowe
Tu można uwzględnić podobieństwo działań, bo Ziemia trzęsła się i trzęsie w każdym prawie miejscu. Jak widać na zdjęciach ze wszystkich części świata mury te wyglądały podobnie. Różnicę widać tylko w sposobie ich wykończenia. Jak je budowano? Nikt nie przedstawił jeszcze zadowalającej teorii. Być może dlatego, że próbuje się dopasować technologie dziś istniejące do epoki kamienia i w ogóle nie uwzględnia się możliwości, że Starożytne techniki inżynieryjne mogły być na poziomie wyższym niż obecnie. I nie chodzi nawet o przycięcie kamieni, ale o manipulowanie kamieniami wielkości małego samochodu. Starożytna technologia używała prawdopodobnie innego rodzaju energii do cięcia i ustawiania niż robi się to współcześnie.
| | | | Bejing | W. Wielkanocna | Sacsayhuaman | Giza |
| | | | Cusco | Ollantaytambo | Greckie Delfy | okolice j. Titicaca |
Są teorie, że twórcy tych murów używali takiej energii, która pozwalała ciąć kamienie jak masło, względnie doprowadzała je do stanu dzisiejszej plasteliny. Tylko wtedy jest możliwe tak ścisłe dopasowanie do siebie wielokątnych bloków kamiennych.
Charakterystyczne i dziwne „wypustki” w kamieniach .
Poniższe zdjęcia zadają kłam twierdzeniom, że w bardzo dawnych czasach nie było bezpośrednich kontaktów między kontynentami, a przynajmniej wspólnej technologii. Poniżej - Delfy, Cusco oraz Ollantaytambo. Zwróćmy uwagę na dziwne wypustki na kamiennych blokach. Kojarzą się one z niewykończonymi plastikowymi elementami wykonywanymi za pomocą wtryskarek. Zawsze zostawał taki "cypelek", o czym najlepiej wiedzą modelarze klejący plastikowe samoloty. Bardzo możliwe, że Starożytna technika "Bogów" pozwalała na tworzenie bloków kamiennych metodą wtrysku półpłynnego kamienia.
Okładziny piramid.
Zdjęcia poniżej przedstawiają małą piramidę w Giza. Na dole piramidy widoczne są resztki jej zewnętrznej okładziny, a obok jej powiększenia. Czy bloki kamienia tworzące okładzinę piramidy w Egipcie nie wyglądają identycznie jak te z Cusco czy Sacsayhuaman? Czy to przypadek czy też osławiona koincydencja?
Podobne kamienie zobaczymy także w Abydos w Egipcie, gdzie stanowią ściany obramowujące Ozyrejon. Czy nie są podobne do tych Ameryki Południowej?
Nawet zewnętrzna faktura kamienia jest prawie identyczna, cięcia pod kątem, precyzyjne dopasowanie.
Skrzydlaty dysk słoneczny
W jaki sposób dokonać interpretacji podobieństwa poniższych reliefów? Reliefy te dzielą nie tylko tysiące kilometrów ale też tysiące lat. Pierwszy relief pokazuje Boga Ashura z Asyrii w latającej tarczy. Takich symboli znaleziono ogromną ilość w dorzeczu Eufratu i Tygrysu (Mezopotamia), na półwyspie arabskim, w Kanaanie i na półwyspie Synaj. Podobne symbole rozpostartych skrzydeł z dyskiem słonecznym lub z jakąś tarczą występują w dużych ilościach w Egipcie. Pokazują to zdęcia nr 2 i 3.
Na zdjęciu drugim jest widok latającej tarczy oplecionej przez węża do złudzenia przypominającą latającą tarczę Horusa umieszczaną nad wejściami do świątyń Egiptu (zdjęcie 3-e) Skąd zatem "uskrzydlony dysk słoneczny" w tak oddalonych od siebie miejscach (Asyria, Egipt, Nubia)? Niewątpliwe, że chodzi o ten sam symbol. Oba posiadają skrzydła, tarczę i w obu wersjach występuje wąż. W wersji asyryjskiej często znajduje się bóg Aszur o ludzkiej postaci. To chyba nie przypadek. Czy zatem chodzi o dwie różne cywilizacje używające tych samych symboli, czy też chodzi o jedną i tą samą cywilizację i do tego istniejącą w tym samym czasie
Korony Bogów
Oba powyższe reliefy pochodzą z tych samych kręgów cywilizacyjnych, co opisane wyżej. Na pierwszym postać, którą nauka określa "uskrzydlonym geniuszem" i są to z reguły postacie zbliżone do kręgów boskich. Na drugim reliefie widzimy postać z Egiptu, która prawdopodobnie jest Bogiem, gdyż w lewej dłoni (niewidoczna na zdjęciu) trzyma atrybut przynależny tylko Bogom - ankh, krzyż życia i symbol nieśmiertelności.
Co łączy te dwie płaskorzeźby? Łączą prawie identyczne korony. Każda składająca sie z trzech "słupków" zakończonych kulami, gdzie po bokach występują kobry, a całość spoczywa na "rogach" interpretowanych jako baranie (atrybut Boga imieniem Chnum/Re/Amona/Marduka).
Jak zatem pogodzić identyczność symboli w starożytnych cywilizacjach oddalonych od siebie przestrzenią i czasem? Czy mamy do czynienia z jedną cywilizacją, ale z dwoma jej składnikami różniącymi się kulturowo? W Egipcie spotykamy wielu Bogów noszących te same atrybuty czyli pełniące te same funkcje.
Pierzasty wąż czy wąż-ptak?
Quetzalcoatl jest aztecką nazwą Boga, który występuje jeszcze pod imionami Kukulcan (Majowie) czy Gucumatz (Quiche). W nazwie tego boga brzmi też nazwa pięknego ptaka Quetzala. Ptaszek ten, niezbyt duży, był i jest ceniony przez Indian dla swego upierzenia w kolorach zielonym, czerwonym i białym. Trudno wypowiadać się na temat samego przetłumaczenia imienia Boga, ale można je tłumaczyć zarówno jako "pierzasty wąż" lub też "wąż-ptak". Chyba jednak najbardziej odpowiednią nazwą była by - "latający wąż
Rzeźby te, według nauki, powstały stosunkowo niedawno. Jeśli wykonali je Aztecy otrzymujemy rok 1250 n.e., a jeśli Majowie możemy cofnąć datę do roku 1500 p.n.e.. Jaką datę jednak byśmy nie przyjęli, pozostaje problem narzędzi. Czy te rzeźby wykonano z pomocą kamiennego dłutka? Czym cyzelowano drobne szczegóły? Jakim sposobem nadano kamieniowi taką gładkość i połysk? Zwróćmy uwagę na środkową postać, przedstawiającą Quetzalcoatla jako Boga Słońca. Czy na reliefie nie wygląda jak Bóg zlatujący z nieba otoczony płomieniami? Czy przedmiot poniżej należy interpretować jako Słońce? Bóg Słońca czy bóstwo z gwiazd? Słońce też jest gwiazdą i starożytni chyba o tym wiedzieli.
Inne postacie pierzastego węża przedstawione w Teotihuacan, Uxmal i Xochicalco.
| | | | Teotihuacan | Uxmal | Xochicalco | |
Tutaj też z trudnością można ujrzeć pióra okrywające ciało węża, a ponadto ten z Xochicalco składa się z segmentów mogących zginać się nawet pod kątem prostym. Podsumujmy cechy tego ciekawego bóstwa.
• okrywające go pióra wcale nie przypominają piór,
• wąż posiada dużo więcej zębów niż jego naturalny odpowiednik i bardziej tym przypomina chińskiego smoka niż przedstawianego grzechotnika,
⦁ wąż może oplatać postać lub też postać może przebywać w jego wnętrzu
• w stosunku do postaci wąż wykazuje uległość, co pokazują złożone "zęby jadowe",
• wąż z Teotihuacan posiada wokół głowy dwie aureole, ale czy to są pióra?
• wąż z Uxmal posiada "hak holowniczy" na środku pyska, a wąż z Teotihuacan zakręcone rogi po obu stronach pyska,
• język węża w niektórych przypadkach wygląda co najmniej dziwnie (ostatnie zdjęcie).
Czy ten język nie przypomina jakiegoś zestawu technicznego? Relief na pierwszym "języku" jest identyczny z reliefem na języku rzeźby Słońca na słynnym kamiennym kalendarzu Azteków. Drugi zaś w ogóle nie przypomina rozdwojonego języka węża, za to pełno w nim jakichś pasów, taśm, drążków i przycisków. Czy tak nie wyglądał odpięty pas ówczesnego pilota? Czy to jest przedstawienie techniki znajdującej się w środku węża? To właśnie miał chyba na myśli twórca rzeźby. Poza tym:
• Majowie twierdzą, że trzej prabogowie, których zwano piorunem, błyskawicą i prędkością, zstąpili z nieba razem z Bogiem o dwoistej postaci Tepeu Gucumatzem. Naukowcy oczywiście twierdzą, że chodzi tu o personifikację sił natury. Gdy np. tak samo można opisać samolot czy rakietę (było szybko, głośno i jasno, a na dodatek z jednego Boga wyszedł drugi),
• Kukulcan był "niebiańskim wężem" i "niebiańskim potworem", który co pewien czas przybywał na ziemię. Jaki wąż potrafi odbywać kosmiczne podróże?
• Quetzalcoatl według wyobrażeń Indian miał twarz jak ciężki kloc, a nie jak człowiek, a jego broda była bardzo długa i wielka. Swoją twarz starał się zachować w ukryciu. Człowiek czy maszyna?
Z tego wszystkiego można wyciągnąć wniosek, że węża należy potraktować jako urządzenie stricte techniczne. Węże potrafią latać. Potrafią przenosić w sobie Bogów. Z tego też powodu, jak sądzę, węża nie otaczały pióra. Węża otaczały płomienie i być może mieniły się czerwono, błękitnie i zielonkawo jednocześnie, w kolorach piór ptaka Quetzala. Z przedstawionych artefaktów wyciągnąć można jeszcze jeden wniosek. W sztuce Ameryki Środkowej spotykamy dwa rodzaje węży. Same oraz z postacią w środku. Ale węże towarzyszące bogom na reliefach, rzeźbach czy pomnikach występują w wielu miejscach na Ziemi ale przede wszystkim w Egipcie i Chinach.
Opracowali; Olga i Kazimierz Kierusowie
Na podstawie artykułu „Dziwne, ciekawe, zagadkowe – Starożytne cywilizacje” z platformy internetowej www.paranormalne.pl
|
|