Graj w brydża, będziesz zdrowszy…
Nie bez powodu brydż znalazł swoje miejsce w projekcie Silni Zdrowiem realizowanym przez nasz Uniwersytet.
Wydawałoby się, że co ma wspólnego gra w karty ze zdrowiem. Ależ nic bardziej mylnego- otóż ma i to bardzo wiele. Dbamy o sprawność mięśni nóg, rąk i pleców- uprawiając nordic walking, o kręgosłup- uczestnicząc w zajęciach gimnastycznych. A nasz mózg nieśmiało, „małymi literkami” pyta : a ja ???
Brydż w każdej postaci daje możliwość rozwoju intelektualnego.
Przede wszystkim uczy współpracy, bo to jest gra parami.
Kształci zdolność przewidywania zdarzeń- sprawni brydżyści potrafią przewidzieć całą rozgrywkę.
Kształci zdolność spójnego działania.
Kształci cierpliwość, konsekwencję oraz odporność na stres.
Kształci też naszą waleczność oraz zdolność do podejmowania szybkich i trafnych decyzji.
Brydż wywodzi się od wcześniejszej bardzo popularnej gry zwanej wistem, która pojawiła się w Anglii jeszcze w XVI wieku. W XIX wieku powstała odmiana wista nazwana później brydżem. W 1928r założono Amerykańską Ligę Brydżowa a w 1958r Światową Federację Brydża.
Jak niegdyś w wista ,tak teraz w brydża gra cały świat.
Brydż – to gra logiczna rozgrywana przy użyciu kart, przez czterech graczy stanowiących 2 pary. Gracze w jednej parze starają się uzyskać wynik lepszy od wyniku drugiej pary poprzez skompletowanie jak największej liczby lew.
Do nauki gry w brydża przystąpiło 14 studentów naszego UTW. Niektórzy posiadali już nieco wiadomości na temat gry a niektórzy ( w tym ja) o grze nie mieli zielonego pojęcia. Zanim zaczęliśmy się „rozwijać intelektualnie”, to najpierw głowy puchły i widać było przerażenie w naszych oczach od konieczności zapamiętania co to jest: trefl, karo, kier i pik, co to jest licytacja, otwarcie, odzywka, partia, rober itp.
Instruktorzy Pan Marek i Pan Janek dwoili się i troili aby nam przekazać zasady gry i nauczyć grać. Pani Ala Jacewicz- nasza opiekunka i dobry duch rozgrywek do pomocy zaprosiła wytrawną brydżystkę Panią Joasię Kaczanowską.
Emocji było co niemiara a po godzinie gry- nasze policzki były purpurowe, a w oczach pojawiały się błyski jak u samurajów.
Zatracaliśmy się w grze i pozytywnych emocjach.
Pamiętam, że na pytanie Pani Ali:
Jak znasz się na liczbach – to powiedz co jest po 3. Odpowiadam -4
A co jest po 9. Odpowiadam 10
A co jest po 10. Odpowiadam z radością – WALET !!!
Jak myślicie – dobrze odpowiedziałam ?
Brydż rozwija nasz umysł. Im wolniej starzeje się umysł, tym wolniej starzeje się człowiek.
Zatem grajmy w brydża i bądźmy jak najdłużej młodzi.
Tatiana Biała