Realizowane projekty Strona główna / Realizowane projekty / Międzynarodowe / AFIS(ZA) / Relacja z pobytu i pracy wolontariuszy - część III 



Dzień 14 - 16.05.2015 (sobota)

Jest to dzień przeznaczony na wycieczki. Rano pojechałyśmy na dworzec autobusowy i pięknym rejsowym autobusem ruszyłyśmy do Nidy, największego kurortu na półwyspie kurońskim. Po drodze mijamy zielone łąki z kwitnącym mleczem i pola rzepaków. Podróż mija nam bardzo szybko. W Kłajpedzie nas autobus wjeżdża na prom i promem przepływamy zalew kuroński i znajdujemy się na Mierzei Kurońskiej.  Zupełnie inna roślinność i krajobraz. Piaszczysta ziemia porośnięta sosnami wydmowymi i dużą ilością krzewów i traw. MIERZEJA KUROŃSKA – pas lądu długości 97 km między Morzem Bałtyckim i Zalewem Kurońskim, sformowany 5000 lat temu przez fale morskie, prądy, piasek i wiatr. Północna część Mierzei Kurońskiej (52 km) należy do Litwy, południowa do Obwodu Kaliningradzkiego. Park Narodowy Mierzei Kurońskiej w 2000 r. został wpisany na listę UNESCO, można tu spotkać 900 rodzajów roślin, 40 gatunków ssaków, około 300 gatunków ptaków. 70 % terytorium zajmują lasy, dominują sosnowe, a z nich 27 % stanowią górskie sosny. Dzięki takiej ilości lasów oddychamy na półwyspie nieskażonym powietrzem.

 Celem naszej podróży jest Nida, którą zamieszkuje 1,5 tys.  mieszkańców. Wjeżdżamy do Nidy i tutaj zachwyca nas przepiękna drewniana zabudowa, domy pomalowane na czerwono, brązowo lub błękitnie i białe okna, zupełnie jak w bajce. Wszystko czyściutkie i zadbane.

Po zameldowaniu się w hotelu poszliśmy na spacer. Oglądamy cmentarz, neogotycki kościół luterański i kościół katolicki – nietypowa budowa- olbrzymie okna i przepiękny widok Następnie kierujemy się do portu, gdzie wsiadamy na stateczek i płyniemy po Mierzei Kurońskiej. Pomimo zimnego wiatru podziwiamy przepiękny widok na wydmy, Wydmy są bardzo wysokie wyglądają całkiem inaczej niż z lądu, szczególnie  gdy barwią je cienie podczas zachodzącego słońca. Płyniemy do granicy z Rosją, podczas rejsu przewodnik o więźniach w dolinie śmierci. Wieczorem świeżo wędzona rybka i gorąca herbatka owocowa,

Krystyna Rogalska

 

 





Dzień 15 - 17.05.2015 (niedziela)

Drugi dzień pobytu w malowniczej Nidzie powitał nas deszczem. Po obfitym śniadaniu o godz. 10.00 spotkałyśmy się z Tomasem i przewodniczką, aby wyruszyć spacer po miasteczku. Było bardzo chłodno, ale deszcz już nie padał i nawet słońce zaczęło się przebijać przez chmury. Pierwszym obiektem naszego zwiedzania było muzeum Bursztynu, w którym zobaczyliśmy okazy różnej wielkości i kształtu. Wiele z nich miało zatopione różne żyjątka i owady, które można było zobaczyć przez szkło powiększające. Miłym akcentem była degustacja bursztynowej nalewki.

Następnie udaliśmy się do XIX kościoła Luterańskiego o skromnym wnętrzu. Podczas kolejnych wojen kościół był ograbiany i dewastowany. Obecnie oprócz mszy odbywają się tu koncerty muzyki klasycznej i kościelnej.

W drodze do muzeum Tomasza Manna przeszliśmy przez XVIII w cmentarz o charakterystycznych nagrobkach -  serce z drzewa lipowego stawiano dla kobiet,  dla mężczyzn różne formy ( zawody) z drzewa dębowego. Na wzniesieniu nad zatoką Kurońską, podziwialiśmy piękny domek pisarza Tomasza Manna, w którym obecnie znajduje się muzeum jego imienia. Charakterystyczne tylko dla Nidy są wskaźniki wiatru zawieszone na wysokich masztach w pobliżu poszczególnych domostw. Przedstawiają one różne sceny z życia charakterystyczne dla danego rodu. Dodają one miasteczku osobliwego uroku.

Promenadą nad zatoką udaliśmy się na wydmy. Weszliśmy na najniższą – 53 metry, na szczycie znajdował się 14 metrowy zegar słoneczny. Z tarasu widokowego podziwialiśmy ruchome piaski oraz z jednej strony wzburzone Morze Bałtyckiea z drugiej Zatokę Kurońską. Jest to szlak migracyjny około miliona różnych ptaków. W okresie zimowym zatoka pokrywa się cienkim lodem.

Po zejściu z wydmy ( 178 schodów ) skierowaliśmy się do centrum miasteczka. Po drodze minęliśmy pomnik Junesca  w kształcie piramidy z 2000 r. którego przesłaniem jest – człowiek w zgodzie z naturą.

W centrum miasteczka zjedliśmy smaczny obiad i po 4 godzinach podróży wróciliśmy do Kowna.

Halina Wiszowata

 






Dzień 16 - 18.05.2015 (poniedziałek)

Rozpoczęłyśmy pracę w Psychiatrycznym dziennym Centrum Daniva , miałyśmy duże obawy jak sobie poradzimy bez znajomości języka. W centrum powitała nas Pani Dyrektor i jaj zastępczyni, która trochę mówiła po polsku, Zaprowadzono nas do pięknej i widnej Sali, gdzie przy stołach siedziało kilkadziesiąt t osób, Po chwili dowiedziałyśmy się, że są to pacjenci którzy przychodzą do Centrum na rehabilitację. Arvydas zaczą grać na pianinie, a następnie zaśpiewał swój utwór „Muzyka”. Muzyka pozwoliła odprężyć się nam jak i pacjentom. Zaczęłyśmy śpiewać „Kukułeczkę”, „Sokoły”, ”Mazury ” „Szła dzieweczka”  Nasze piosenki przeplatane były piosenkami litewskimi które śpiewali  Litwini i starymi piosenkami rosyjskimi wykonywanymi przez wszystkich.

Pacjenci odprężyli się,. Jeden z nich zaproponował śpiewanie hymnu polskiego, Wszyscy wstali zaśpiewałyśmy nasz hymn a następnie Litwini zaśpiewali swój. Było bardzo przyjemnie. Następnie zwiedziliśmy wystawę prac zrobionych przez chorych, Były to piękne wyroby z gliny, w których widać było cierpienie tych ludzi,. Bardzo podobały się nam wyroby z bibuły. Na zakończenie skorzystaliśmy z masażu na fotelach masujących. Było bardzo przyjemnie.

Po obiedzie miałyśmy warsztaty z „crazy wool” na których Romualda pokazywała swoje wyroby i omawiała technikę ich tworzenia. Następnie wykonałyśmy tą metodą rękaw do bluzki. Myślę, że znajomość tej techniki zmobilizuje niektóre z nas do zrobienia pięknych rzeczy.

Alicja Temler

 



Dzień 17 - 19.05.2015 (wtorek)

Jest to drugi dzień naszej pracy w Centrum. Zgodnie z wcześniejszą rozmową z panią Dyrektor przyniosłyśmy płytkę z nagraniem tańców. Zajęcia rozpoczęła Halinka gimnastyką odprężającą, wszyscy ćwiczyli bardzo chętnie. Po gimnastyce zaczęły się „tańce  w kręgu”- najpierw „Anikuni” – historia zabawy z księżycem, następnie „Taniec Eleny” – relaksujący, a na zakończenie zabawa „Deszczyk pada” i „Żabki”. Większość pacjentów aktywnie brała udział w zabawie. Następnie uczyłyśmy robić gwiazdki z pasków, co niestety okazało się zbyt trudne. Na zakończenie przy herbatce pani dyrektor bardzo nam dziękowała, za to ,że pacjenci odprężyli się a nawet śmiali się wesoło. W drodze do hotelu spotkalyśmy jedną z pacjentek, która pozdrowiła nas serdecznie i życzyła pomyślności.

Po południu przyjechała Pani Prezes UTW _ Krystyna Szner, Koordynator projektów – Danuta Sajur i  Helena Łukaszewicz, po krótkim powitaniu panie pojechały na spotkanie koordynatorów.

Następnie wybrałyśmy się na spotkanie z Polakami. Pani Franciszka Abramowicz przywitała nas serdecznie i rozpoczęły się rozmowy i wymiana doświadczeń. Pożegnałyśmy się serdecznie i zaprosiłyśmy wszystkich polaków na nasz występ w niedzielę 24 maja.

Alicja Temler

 


w szpitalu psychiatrycznym >>>>


II spotkanie z Polakami w Kownie>>>>


Dzień 18 - 20.05.2015 (środa)

O godzinie 16 w ośrodku PCC rozpoczęła się konferencja na temat "Społeczeństwo, wolontariat tj kształcenie ustawiczne”. Jakie są między nimi relacje. Doświadczenia Centrów Społecznościowych i Uniwersytetów Trzeciego Wieku na Litwie i w Polsce. Na konferencję oprócz członków "AFISZY" ze strony litewskiej udział wzięli przedstawiciele kowieńskich organizacji społecznościowych, wolontariuszki które w ramach projektu AFIS(ZA) pracowały w Polsce oraz Prezes UTW w Kownie. Ze strony  polskiej  udział wzięła  Prezes UTW Białystok - Krystyna Szner, koordynator projektu BASE - Danuta Sajur i tłumaczka -. Helena Łukaszewicz oraz wolontariuszki z projektu AFIS(ZA) pracujące aktualnie w Kownie. Moderatorem całego spotkania była P. prof. dr Irena Leliugiene, która  rozpoczęła  spotkanie wykładem na temat "Wolontariat jako styl życia". Pani  profesor jako pierwsza na Litwie  rozpoczęła  badania na temat  wolontariatu, jego wpływu  na osoby świadczące swoją pomoc potrzebującym i reakcja z drugiej strony.

Następnie głos zabrała przedstawicielka federacji zrzeszającej 13 centrów społecznościowych w Kownie. Przedstawiła krótko  historię powstania  centrow i ich doświadczenia. O historii powstania ośrodka PCC w Petrasiunai opowiedziała dyrektor. Ina. Następnie pani. profesor kontynuowała wykład  na temat wolontariatu, jego wpływu na życie ludzi poświęcających swój wolny czas innym, na ich życiowe doświadczenia.

Po przerwie kawowej nasze koleżanki Litwinki opowiadały swoje wrażenia  wolontariackie z pracy w Białymstoku w ubiegłym roku. Były to bardzo osobiste wspomnienia szczególnie z  pracy w Hospicjum. Następnie my – wolontariuszki z Polski opowiedziałyśmy o swoich przeźyciach wynikających z pracy w Kownie.  Wyświetlony został pokaz multimedialny  dotyczący całokształtu działalności UTW w Białymstoku. Na zakończenie P. Prezes uzupełniła pokaz opowiadając o naszym UTW. Wspólne  zdjęcie wszystkich uczestników było uwieńczeniem  konferencji.


Maria Waśkiewicz

 

 






Dzień 19 - 21.05.2015 (czwartek)

Rano szykowałyśmy się do zmiany miejsca zamieszkania, z żalem opuszczałyśmy pensjonat Laurita i zamieszkałyśmy w hotelu Metropol. Po zakwaterowaniu i zjedzeniu obiadu zwiedzałyśmy Kowno. Jak w każdym tego typu mieście centralny punkt Starego Miasta stanowi rynek z XVI-wiecznym ratuszem. Wokół znajdują się liczne odrestaurowane kamieniczki z czerwonej cegły. W jednym z narożników rynku znajduje się też katedra św Piotra i Pawła - największa gotycka świątynia na Litwie. Przy rynku usytuowane są też dwa inne kościoły dawnych klasztorów Jezuitów i Bernardynek. Najstarszy na Litwie jest również kowieński zamek, którego ruiny można podziwiać na Starówce. Zostało już z niego niewiele, ale wciąż przyciąga uwagę jako symbol krzyżackiej przeszłości.

 

Alicja Temler

 



Dzień 20 - 22.05.2015 (piątek)

Zwiedzanie Kowna zaplanowane zostało pod kątem robienia zdjęć ulic – street photos workshops. Oglądaliśmy XIX wieczną zabudowę ulic, charakterystyczne budynki poczty, i domów mieszkalnych.

Potem poszliśmy na Kolej Linową na Zielonej Górze  (lit. Žaliakalnio keltuvas, Žaliakalnio funikulierius). Jest to  - jedna z najstarszych kolei linowych w Europie zbudowana w 1931 roku. Jest najstarszym funikularem na Litwie - została zbudowana przez niemiecką spółkę AEG i oficjalnie otwarta 5 sierpnia 1931 roku. Trasa prowadzi od Muzeum Wojennego Witolda Wielkiego do Kościoła Zmartwychwstania Pańskiego - różnica wysokości wynosi 75 m. Z Zielonej Góry (Žaliakalnis) rozciąga się jeden z piękniejszych widoków na Kowno.

Następnie zwiedziliśmy Kościół Zmartwychwstania Pańskiego w Kownie jest to monumentalna świątynia wzniesiona w latach 2004-2005 na Zielonej Górze w Kownie jako wotum dziękczynne za odzyskanie przez Litwę niepodległości w 1918 i 1991 roku.

W trakcie wycieczki robiliśmy zdjęcia z przeznaczeniem na wystawę.

Po obiedzie odbyła się konferencja kultury ludowej, Zapoznałyśmy się z pięknymi tańcami ludowymi oraz uczyłyśmy się tańczyć.

O godziny 17 do 20 trwała próba występów.

Dzień zakończył się kolacją w hotelu Kanas.


 

Alicja Temler






Dzień 21 - 23.05.2015 (sobota)

Dzień przywitał nas piękną pogodą , o godz. 10 ruszyliśmy na wycieczkę  do zamków, (Kaunas – Seredžius – Veliuona – Raudonė – castle of PanemunÄ)—Pierwsze wejście na kurhan było bardzo męczące  około 200 schodów, ale roztaczający się widok na Niemen wynagrodził nam ten trud. Następne wejście było już łatwiejsze, przewodniczka ze swadą opowiadała historię tego miejsca. Następnie zwiedzaliśmy zamek w Panemunana, w którym znajduje się obecnie hotel.


Alicja Temler





Dzień 22 - 24.05.2015 (niedziela)

O godzinie 9 rozpoczęła się w szkole muzycznej próba występów. Po Lunchu o godz, 13 pojechaliśmy do Centrum Kultury na próby.

O godz, 15.30 rozpoczęły się występy. Nasze dzieci występowały w II części, czekały one  na widowni.

Nasz występ rozpoczął się o godz..17.30 – dzieci były wspaniałe, tańczyły i śpiewały z zapałem. Występ został przyjęty przez publiczność z wielkim aplauzem.

Po występie pojechaliśmy na zwiedzanie największego na świecie Muzeum Wsi w Rumszyszkach.

 

Alicja Temler

 


 https://youtu.be/ZNUaiX9VwjE  (czas wyświetlania 00:11:00)



 
 
© 2011 Uniwersytet Trzeciego Wieku w Białymstoku
Ten projekt został zrealizowany przy wsparciu finansowym Komisji Europejskiej. Projekt lub publikacja odzwierciedlają jedynie stanowisko ich autora i Komisja Europejska nie ponosi odpowiedzialności za umieszczoną w nich zawartość merytoryczną.